Złoty osłabił się, na rynku obligacji marazm
REKLAMA
W marszu w dół polska waluta zatrzymała się około "Od paru dni mamy takie ruchy. Rynek przesuwa się spekulacyjnie. Do czasu wyjaśnienia spraw politycznych nie ma co liczyć na uspokojenie sytuacji" - ocenia Paweł Gajewski z WestLB.
Według Gajewskiego, trudno jest w tej chwili wyznaczyć tendencję dla złotego. "W ubiegłym tygodniu wystarczyło kilka dni, aby wejść powyżej 4,22 zł za euro i potem zejść poniżej 4,17 zł. To wszystko jest efektem gry spekulacyjnej" - uważa Gajewski.
Spekulacyjna gorączka nie przeniosła się na rynek obligacji. Rynek od kilku dni znajduje się w trendzie bocznym. "Niewiele się dzieje, tak może być aż do komunikatu po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Na rynku na razie mamy nudną konsolidację" - powiedział Przemysław Magda, analityk Banku Handlowego.
Ekonomiści spodziewają się, że RPP obniży stopy procentowe o 25 pb. Rada będzie obradować 26-27 kwietnia. Około 14.40 rentowność papierów dwuletnich wynosiła 5,32 proc. wobec 5,31 proc. w piątek, pięcioletnich 5,46 proc. wobec 5,45 proc., a dziesięcioletnich 5,48 proc. wobec 5,49 proc.
REKLAMA
REKLAMA