SOKiK. Zakazane klauzule w umowach z kablówką
REKLAMA
Spółka zastrzegła w umowie, że nie ponosi odpowiedzialności za zakłócenia w odbiorze programów telewizyjnych i radiowych, rozprowadzanych w sieci TV kablowej, wynikające z przyczyn niezależnych od spółki, w szczególności z przyczyn występujących poza siecią. Zdaniem prezesa UOKiK, spółka zapewniła sobie w ten sposób prawo do dokonywania wiążącej interpretacji umowy i ograniczyła swoją odpowiedzialność względem klienta za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania. Wyłącznie bowiem od decyzji operatora zależy, czy uzna daną okoliczność, powodującą zakłócenia w odbiorze, za zależną od niego. Poza tym, jeśli operator świadczy usługi przy udziale osób trzecich (chodzi tu o niesprecyzowane „przyczyny występujące poza siecią”), odpowiada za ich działania tak jak za własne.
Ponadto, przedsiębiorca zastrzegł w umowie, że ma prawo zmiany wysokości miesięcznej opłaty za korzystanie z abonamentu. Tymczasem jednostronna zmiana przez operatora umowy, bez ważnej przyczyny, stanowi niedozwolone postanowienie umowne. Podobnie jak możliwość określenia lub podwyższenia ceny, po zawarciu umowy, bez przyznania konsumentowi prawa odstąpienia od umowy.
W umowach spółka zapisywała również, że jeśli abonent nie może odbierać programów radiowych i telewizyjnych, zwrot opłaty miesięcznej przysługuje mu dopiero wówczas, gdy przerwa w odbiorze trwała dłużej niż 7 dni. Takie działanie jest sprzeczne z prawem, gdyż świadczenie usług telewizji kablowej jest umową wzajemną – abonent płaci abonament, w zamian za odbiór programów TV. Tak więc jeśli przerwa w odbiorze trwa choćby jeden dzień, powinien otrzymać zwrot odpowiedniej części abonamentu.
Sąd uznał wszystkie zakwestionowane postanowienia za niedozwolone i zakazał ich stosowania. Wyrok nie jest prawomocny. (sygn. akt XVII Amc 3/04.)
Ewa Usowicz
REKLAMA
REKLAMA