W swym raporcie NIK krytycznie oceniła sposób i metody zabezpieczenia interesów państwa w spółkach z mniejszościowym udziałem SP.
Zdaniem kontrolerów Izby żaden z ministrów odpowiedzialnych za prywatyzację państwowego majątku nie wiedział, ile spółek należy do Skarbu Państwa, jaka jest ich struktura własnościowa i wartość bilansowa.
Inspektorzy oceniają, że pod koniec 2000 r. mniejszościowych spółek z udziałem SP było 1214, na koniec 2003 r. – 1075. Kolejne rządy nie interesowały się dokończeniem procesów prywatyzacyjnych w tych podmiotach.
Na przykład działania podejmowane w ramach dokapitalizowania Banku Gospodarstwa Krajowego i prywatyzacji spółek parterowych NFI nie spowodowały istotnego zmniejszenia liczby spółek z mniejszościowym udziałem SP.
Jednakże w przypadku BGK operacje państwa były przeprowadzane nierzetelnie oraz stosowano wadliwe kryteria wyboru spółek, których akcje miały posłużyć dokapitalizowaniu banku.
NIK zarzuca urzędnikom rządowym bierność. Na 167 transakcji zawartych w ciągu 2,5 roku (2001-2003) tylko 32,5 proc. było wynikiem inicjatywy ministerstwa.
Utrzymywanie takiego tempa zbywania akcji i udziałów mniejszościowych spowodowałoby zakończenie procesów prywatyzacyjnych najwcześniej za 17 lat – obliczyli inspektorzy.
