SOKiK. Świadczenie usług dostępu do internetu
REKLAMA
Operator zastrzegł w umowie, że jeśli abonent nie ureguluje w terminie należności za internet, ma on prawo odłączenia usługi do czasu, gdy klient spłaci zadłużenie. Ponowne włączenie usługi jest możliwe dopiero wówczas, gdy abonent uiści specjalną opłatę przyłączeniową. Prezes UOKiK argumentował przed sądem, że w razie takiego opóźnienia ze strony klienta przedsiębiorca może żądać odsetek za czas zwłoki lub może wyznaczyć abonentowi dodatkowy termin do dokonania zapłaty. Tymczasem nie skorzystał z żadnej z tych możliwości, od razu odłączając klienta od sieci www. Zdaniem UOKiK, przedsiębiorca, wykorzystując swoją przewagę kontraktową, uzyskuje od klienta nie uzasadnione korzyści.
Ponadto przedsiębiorca wyłączył swoją odpowiedzialność za jakiekolwiek szkody poniesione przez abonenta z tytułu użytkowania usługi dostępu do internetu – np. za utratę danych czy nieprawidłowe funkcjonowanie komputera. Zdaniem UOKiK, każde roszczenie abonenta o naprawienie szkody powinno podlegać indywidualnej ocenie – operator nie może z góry wyłączyć swojej odpowiedzialności.
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał wszystkie zakwestionowane klauzule za niedozwolone i zakazał ich stosowania.
Wyrok nie jest prawomocny, sygn. akt XVII Amc 40/04.
Ewa Usowicz
REKLAMA
REKLAMA