MF. Bedzie nowy podatek zamiast akcyzy
REKLAMA
Opłata ta lub podatek płacony byłby przed pierwszą rejestracją w kraju w zależności od pojemności silnika oraz poziomu emisji spalin. Płacony byłby przez osoby, które zakupiły nowy samochód, jak też przez osoby, które kupiły używany samochód za granicą. Regulacje tej ustawy miałybyw przyszłym roku zastąpić obecnie istniejący podatek akcyzowy.
REKLAMA
REKLAMA
Zastąpienie akcyzy nowym obciążeniem publicznoprawnym związane jest z koniecznością dostosowania tej materii do przepisów UE, tak aby nie narazić się na negatywną reakcję Komisji Europejskiej. Opodatkowanie akcyzą w kształcie istniejącym w polskiej ustawie o podatku akcyzowym kłóci się z jedną z czterech podstawowych swobód w Unii, którą jest swoboda przepływu towarów.
W artykule 23 Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską określono, że Wspólnota oparta jest na unii celnej, która oznacza zakaz nakładania ceł oraz opłat o podobnym charakterze w stosunkach pomiędzy państwami członkowskimi. Również w art. 25 Traktatu zakazano wprowadzania pomiędzy państwami członkowskimi ceł przywozowych i wywozowych oraz opłat o podobnym skutku (zakaz ten ma zastosowanie do ceł o charakterze fiskalnym), a polski podatek akcyzowy na samochody stanowi istotne obciążenie i ogranicza handel pomiędzy Polską a krajami UE.
Główną przyczyną, która skłoniła ministerstwo do zniesienia akcyzy na samochody, a zamiast niej wprowadzenia podatku samochodowego lub opłaty rejestracyjnej, której wysokość uzależniona byłaby od pojemności silnika oraz od poziomu emisji spalin, było zatrzymanie niekontrolowanego napływu starych samochodów.
Ministerstwo przyznało, że wprowadzenie zmian jest też związane z ograniczeniem występującego obecnie zjawiska zaniżania wartości tych samochodów przy określaniu podstawy opodatkowania podatkiem akcyzowym.
REKLAMA
REKLAMA