Mniej upadłości i mniejsze straty wierzycieli
REKLAMA
REKLAMA
Nowe rozwiązania mają ograniczać straty wierzyciela w przypadku likwidacji firmy.
REKLAMA
Przede wszystkim naprawa
Dziś zadłużeni przedsiębiorcy rzadko korzystają z możliwości wszczęcia postępowania naprawczego. Mogą je prowadzić tylko przedsiębiorcy zagrożeni niewypłacalnością, którzy nie mają zadłużeń i potrafią wcześnie przewidzieć, że w niedługim czasie mogą stać się niewypłacalni.
- Tacy przedsiębiorcy powinni przewidzieć, że nie będą mogli uregulować zobowiązań bądź ich majątek nie wystarczy na ich pokrycie - mówi adwokat Maria Urbańska z Kancelarii Kosiński i Wspólnicy.
Projekt przewiduje, że niewypłacalny przedsiębiorca będzie mógł wszcząć postępowanie naprawcze, nawet wówczas gdy opóźnienie firmy w wykonywaniu zobowiązań nie przekroczy trzech miesięcy, a suma nieuiszczonych zobowiązań nie będzie większa niż 10 proc. wartości księgowej majątku dłużnika.
Bez podziału na grupy
Teraz głosowanie nad układem odbywa się w grupach wierzycieli, którzy są dzieleni według kategorii interesów. Profesor Feliks Zedler uważa, że tworzenie takich grup jest często zbędne i prowadzi do przewlekłości postępowania. Jego zdaniem głosowanie w grupach powinno odbywać się tylko wtedy, gdy sędzia komisarz tak postanowi, co przewiduje projekt.
Procedura zawierania układu została uproszczona, ponieważ proponuje się wprowadzenie głosowania wierzycieli bez podziału na grupy oraz głosowanie nad układem ustne i pisemne.
Zaproponowano też, aby postanowienie sędziego komisarza o głosowaniu w grupach wierzycieli było niezaskarżalne (skróci postępowanie). Zamiast tego uczestnikom postępowania przysługiwałoby prawo wnoszenia zarzutów do układu z powodu uchybień związanych z podziałem na grupy wierzycieli.
Projekt przewiduje też możliwość głosowania w grupach wierzycieli obejmujących poszczególne kategorie interesów, ale tylko wówczas gdy sędzia komisarz tak postanowi.
Zaliczka na postępowanie
Projekt przewiduje, że wierzyciel składający wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego musi wpłacić zaliczkę na jego koszty. Teraz gdy dłużnik nie ma majątku na opłacenie kosztów postępowania, to sąd oddala wniosek o upadłość, co prowadzi do tego, że niewypłacalne firmy działają na rynku.
MaŁgorzata Piasecka-Sobkiewicz
malgorzata.piasecka@infor.pl
OPINIA
PIOTR ZIMMERMAN
radca prawny z Kancelarii Wardyński i Wspólnicy
Propozycja zmiany, którą zaproponował Senat w swoim projekcie nowelizacji, jest też w dużym projekcie nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego przygotowanym przez Komisję Kodyfikacyjną. Projekt wprowadza możliwość wniesienia zażalenia na postanowienie sędziego komisarza w przedmiocie stwierdzenia niedopuszczalności wpisów hipoteki lub stanów w księdze wieczystej lub we właściwym rejestrze. Legislatorzy, którzy przygotowali obecną ustawę, uważali, że nie ma potrzeby przewidywać możliwości wniesienia zażalenia, ponieważ sędzia komisarz powinien sam porównać dwie daty: wpisu do hipoteki lub do rejestru zastawów oraz datę ogłoszenia upadłości. Decyzja sędziego komisarza powinna być jednak kontrolowana przez sąd II instancji, ponieważ ma istotny wpływ na stan majątku stron.
REKLAMA
REKLAMA