Nieznaczny wzrost na giełdach zagranicznych
REKLAMA
REKLAMA
Trwające tam od kilku dni odbicie jest wciąż jednak dość mizerne. Nikkei, który także nie może bardziej dynamicznie odbić się dołka z początku ubiegłego tygodnia, zwyżkował jedynie o 0,2 proc.
REKLAMA
Główne europejskie parkiety zaczęły handel ze sporym optymizmem. W Paryżu i Frankfurcie indeksy zyskiwały na otwarciu po około 1 proc., a londyński FTSE rósł o 0,6 proc. Do południa zmiany były niewielkie. Źródłem dobrych nastrojów były zapewne spore zwyżki kontraktów na amerykańskie indeksy oraz słabnący dolar. Nieźle prezentowała się większość giełd naszego regionu. W Bukareszcie, Budapeszcie i Pradze indeksy zwyżkowały po około 0,9 proc.
REKLAMA
Jedynie giełda sofijska odstawała od tego scenariusza, rosnąc o zaledwie 0,1-0,2 proc. Po okresie względnej słabości, odważniej w górę ruszył moskiewski RTS, zyskując do południa 1,8 proc. Dobrze trzymały się parkiety w Madrycie i Istambule, zwyżkując po około 1 proc.
Sytuacja na większości parkietów pogorszyła się zdecydowanie po informacjach, że Unia może zażądać od Grecji dalszych oszczędności budżetowych od Grecji, gdyż przedstawiony przez ten kraj program nie jest wystarczający. Indeks w Atenach tracił ponad 3 proc., pod kreską znalazły się wskaźniki w Paryżu i Frankfurcie. Kolejny zwrot nastąpił po dobrych danych zza oceanu. Tuż po godzinie 16.15 CAC40, DAX i FTSE zyskiwały po około 0,6 proc.
Waluty
Poniedziałkowy spokój na światowym rynku walutowym, związany ze świąteczną przerwą w Stanach Zjednoczonych, dziś został zmącony. Amerykańska waluta przed południem zdecydowanie traciła na wartości. Kurs euro dotarł do 1,368 dolara. Ruch ten jednak na razie niewiele zmienia w układzie sił między tymi walutami. Dopiero wyjście w okolice 1,375 dolara za euro byłoby jakimś wydarzeniem.
Złoty korzystał na osłabieniu amerykańskiej waluty. Dolar staniał z 2,96 zł w poniedziałkowy wieczór do 2,92 zł dziś rano. Przed południem jego kurs wahał się w przedziale 2,92-2,94 zł. Nieco „siłowania się” widać było w przypadku wspólnej waluty.
Poranna próba zejścia poniżej 4 zł zakończyła się odreagowaniem do 4,02 zł. Za franka trzeba było płacić od 2,73 do 2,74 zł, czyli o 1-2 grosze mniej niż w poniedziałek na zamknięciu. Pod koniec dnia nasza waluta nieznacznie się umocniła.
Zobacz także: Notowania.wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA
© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.