REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Ostrzeżenia zajmą 20 proc. powierzchni butelki

Ewa Grączewska-Ivanova

REKLAMA

Producenci alkoholi obawiają się dodatkowych kosztów i wątpią w funkcje profilaktyczne planowanych ostrzeżeń, które mają być umieszczane na opakowaniach piwa, wódki i wina.

ZMIANA PRAWA

REKLAMA

Po wakacjach Sejm zajmie się poselskim projektem nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Proponowane zmiany poparł rząd. Oznacza to, że wkrótce na opakowaniach piwa, wina i wódki znajdą się ostrzeżenia o szkodliwości picia alkoholu, takie jak np: Alkohol uszkadza płód czy Pijany kierowca może być zabójcą.

Tworząc nowe przepisy, wzorowano się na regulacjach dotyczących papierosów. Badania przeprowadzone przez Centrum Onkologii w Warszawie dowiodły, że napisy na paczkach papierosów przyczyniły się do zmniejszenia liczy osób uzależnionych od tytoniu. Palenie rzuciło 4 proc. osób (tj. 300 tys. palaczy), dalsze 16 proc. podjęło próbę ograniczenia palenia.

Rozmiar ostrzeżenia

REKLAMA

Kluczową kwestią będzie rozmiar i treść ostrzeżeń. Określi je w odrębnym rozporządzeniu minister zdrowia. Napisy mają być skierowane przede wszystkim do kierowców, niepełnoletnich oraz kobiet w ciąży lub karmiących piersią. Producenci alkoholi obawiają się, że podobnie jak w przypadku papierosów ostrzeżenia zajmą ok. 20 proc. opakowania.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

- Wielkość napisów to najbardziej kontrowersyjna kwestia. Są różne podmioty, które w tym zakresie mają skrajnie różne stanowiska - mówi Kama Dąbrowska, kierownik działu prawnego w Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

- Na pewno napis powinien mieć taką wielkość, aby nie umknąć uwadze konsumenta. Nie chcielibyśmy, aby rozmiar napisów przypominał znaczek zamieszczany na butelkach alkoholi we Francji - dodaje. Tam o szkodliwości picia alkoholu informuje obrazek o wymiarach 1 x 1 cm przedstawiający kobietę w ciąży w przekreślonym kółku.

- Taki rozmiar nie daje konsumentowi szansy dowiedzenia się o szkodliwości alkoholu - wskazuje Kama Dąbrowska.

20 proc. opakowania

Resort zdrowia potwierdza, że ostrzeżenia zajmą 20 proc. opakowania.

- Na opakowaniu napoju alkoholowego przeznaczonego do sprzedaży detalicznej będzie umieszczać się napisy na powierzchni w kształcie prostokąta, którego obszar stanowi 20 proc. powierzchni opakowania, białymi wielkimi literami (wersalikami), czcionką Arial lub Tahoma o grubości stanowiącej 25 proc. jej wysokości, na czerwonym tle - wyjaśnia Krzysztof Suszek z Ministerstwa Zdrowia.

- Ostrzegawcze napisy stosuje się między innymi we Francji i w Finlandii - dodaje.

Za wprowadzenie do obrotu alkoholu bez ostrzeżenia będą grozić grzywny. Sprzedaż alkoholu bez stosownych ostrzeżeń będzie dozwolona jeszcze przez 12 miesięcy od dnia wejścia w życie nowych przepisów.

Producenci alkoholi odbierają nowe przepisy jako firmę represji. Boją się dodatkowych kosztów i wątpią w funkcje profilaktyczne ostrzeżeń w proponowanej formie. Zwracają uwagę, że chodzi o 20 proc. powierzchni opakowania nie etykiet.

Obawy producentów

REKLAMA

- Obecne możliwości technologiczne, umieszczanie na butelce piwa dodatkowej, gigantycznej etykiety o wymiarach mniej więcej 10 na 5 cm, wiązałoby się z koniecznością dozbrojenia istniejących linii rozlewniczych o całkiem nową stację etykietowania, co oznaczałoby konieczność milionowych inwestycji - ocenia Paweł Kwiatkowski, dyrektor ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej. Według niego podstawą proponowania nowych rozwiązań powinny być badania i rzetelna analiza problemu. - Tymczasem projektodawcy bezrefleksyjnie przepisali rozwiązania z ustawy tytoniowej - ocenia Paweł Kwiatkowski.

- Z własnej inicjatywy wprowadziliśmy apele o odpowiedzialną konsumpcję na wszystkich opakowaniach piwa. Nie są to ostrzeżenia zdrowotne, lecz apele sformułowane w pierwszej osobie i opatrzone oprawą graficzną - wskazuje Paweł Kwiatkowski. Dodaje, że takie apele lepiej trafiają do konsumentów, niż urzędowe straszenie.

- My na naszych opakowania mówimy Nigdy nie jeżdżę po alkoholu, tymczasem politycy pragną wprowadzić ostrzeżenia w stylu stosowanych na papierosach, mimo że wiadomo o ich nieskuteczności - podkreśla.

Projekt jest już po pierwszym czytaniu na wspólnym posiedzeniu komisji: Zdrowia, Gospodarki oraz Polityki Społecznej i Rodziny.

Produkcja i spożycie alkoholu w Polsce

Kliknij aby zobaczyć ilustrację.

Ewa GrĄczewska-Ivanova

ewa.graczewska-ivanova@infor.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA