REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Nie wszystkie zmiany będą korzystne dla inwestorów

Paweł Wójcik

REKLAMA

W najbliższym półroczu czekają nas nowelizacje ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i prawa budowlanego. Nowelizacje te w radykalny sposób zmienią tok procesu inwestycyjnego.

REKLAMA

Pierwsza z projektowanych nowelizacji - dotycząca ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym - weszła już pod obrady sejmu. Jej celem jest przyspieszenie procedur planistycznych. Za pozytywną należy uznać propozycję wprowadzenia milczącej zgody jednostek opiniujących projekty planów miejscowych, jeżeli w terminie 30 dni nie udzielą odpowiedzi. Korzystna jest również zmiana dotycząca ustalenia maksymalnej stawki renty planistycznej na poziomie 10-proc. wzrostu wartości nieruchomości wskutek uchwalenia planu (dzisiaj jest to do 30 proc.).

REKLAMA

Kolejna przygotowywana nowelizacja dotycząca ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym to bardziej radykalna reforma. Zakłada ona: po pierwsze - likwidację zasady dobrego sąsiedztwa, która dzisiaj przejawia się w obowiązku nawiązania do zabudowy sąsiedniej jako przesłanki uzyskania decyzji o warunkach zabudowy; po drugie - zastąpienie decyzji o warunkach zabudowy decyzją o zatwierdzeniu planu realizacyjnego, która musi być zgodna ze studium uwarunkowań i kierunków rozwoju gminy; po trzecie - wprowadzenie bardzo złożonej procedury wydawania decyzji o zatwierdzeniu planu realizacyjnego, zakładającej między innymi udział mediatora, konsultacje społeczne, opinię gminnej komisji urbanistycznej; po czwarte - obowiązek zapewnienia środków w budżecie gminy na realizację wszystkich celów publicznych zawartych w projekcie planu.

REKLAMA

Warto już dziś uświadomić sobie, że przy braku możliwości spełnienia warunków nowej ustawy dla uzyskania decyzji o zatwierdzeniu planu realizacyjnego (np. z powodu niezgodności zamierzenia ze studium) celowe jest wystąpienie przed wejściem w życie nowelizacji (prawdopodobnie styczeń 2009 r.) z wnioskiem o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, wnosząc ewentualnie również o zawieszenie postępowania. Wówczas będą obowiązywać przepisy dotychczasowe, zgodnie z art. 43 projektu ustawy.

Wprowadzone przepisy spowolnią proces inwestycyjny, i to zarówno na płaszczyźnie procedur planistycznych, jak również ustalania decyzji o zatwierdzaniu planu realizacyjnego. Największe zagrożenie dla procedur planistycznych niesie ze sobą projektowana regulacja zakładająca możliwość uchwalenia miejscowego planu wyłącznie wówczas, gdy gmina zapewni w budżecie środki na realizację wszystkich celów publicznych zawartych w projekcie planu. Regulację tę należy poddać stanowczej krytyce. O ile można jeszcze zgodzić się, że gmina powinna zapewnić środki na realizację infrastruktury technicznej (taka regulacja zawarta jest w projekcie nowelizacji znajdującej się obecnie w Sejmie), o tyle trudno zaakceptować, by gmina akurat w czasie uchwalania planu zagospodarowania przestrzennego posiadała środki niezbędne do realizacji takich celów publicznych, jak muzeum, szpital czy budynek administracji. Dlatego też proponowana zmiana może w praktyce zahamować lub bardzo opóźnić procesy planistyczne.

Nowelizacja prawa budowlanego to duży eksperyment legislacyjny, ale wydaje się, że wart jest on przeprowadzenia, gdyż jego skutki mogą być korzystne dla inwestorów. Dzięki likwidacji pozwoleń na budowę i zastąpienie ich rejestracją dokumentacji budowlanej, inwestorzy zostaną uwolnieni od mozolnej procedury wydawania pozwolenia na budowę, a przede wszystkich udziału stron (czyli sąsiadów). Nie da się niestety wykluczyć, iż w praktyce najbardziej uciążliwe dla procesu inwestycyjnego protesty sąsiadów zostaną przeniesione do sądów powszechnych. O ile pozwolenie na budowę, jak każda decyzja administracyjna, wiąże sąd powszechny (sąd nie może kwestionować ustaleń decyzji), o tyle rejestracja dokumentacji nie będzie posiadała takiego waloru prawnego. Można więc wyobrazić sobie powództwo oparte na art. 222 par. 2 kodeksu cywilnego, jako element ochrony prawa własności. Wówczas protest będzie rozpoznawał sąd, który może wstrzymać lub nawet zakazać prowadzenia budowy, jeżeli uzna, że jest niezgodna z prawem. Ponadto sama procedura sądowa przebiega zwykle dłużej niż procedura odwoławcza. Powództwo do sądu jest jednak bardziej skomplikowanym i kosztowniejszym środkiem prawnym i w tym należy upatrywać zmniejszenia liczby protestów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

PAWEŁ WÓJCIK

radca prawny, wspólnik w Kancelarii Prawnej Grynhoff Woźny Maliński

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: GP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA