Euro tuż przed 15.00 na rynku krajowym kosztowało 4,1230 zł, czyli o 1,7 gr mniej niż w środę na zamknięciu, a dolar spadł o 5,8 gr, do 3,3820 zł. Chiński bank centralny ogłosił w czwartek rewaluację kursu juana o 2,1 proc. Teraz jeden dolar amerykański będzie oficjalnie wart 8,11 juana.
"Na wieść o rewaluacji chińskiej waluty, dolar stracił wobec walut obcych, głównie azjatyckich. Stracił także wobec złotego. Na rynku jest mała płynność, a ruchy dość gwałtowane. Jest dość nerwowo" - powiedział Rafał USS z Raiffeissen Banku.
Po południu rynek długu zdominowały wieści o kolejnych wybuchach w londyńskim metrze. Rynek zastygł czekając na wieści. "Inwestorzy obserwują to, co dzieje się w Londynie i ruchy na rynkach bazowych" - powiedział Paweł Kielek z ABN Amro.
Po informacji o rewaluacji chińskiej waluty rynek zdominowała sprzedaż obligacji, choć szybko ceny odrobiły straty. Od rana rentowność polskich papierów spada.
Od środowego zamknięcia dochodowość dwuletnich i pięcioletnich papierów spadła o 8 pb, do 4,53 proc. i 4,75 proc., a dziesięcioletnich do 4,78 proc.