Banki przygotowują się do kredytowego przyspieszenia i coraz bardziej starają się o pieniądze klientów. Chęć udzielania kredytów zarówno klientom indywidualnym, jak i firmom rośnie coraz bardziej. Wygląda na to, że banki nie obawiają się aż tak bardzo tzw. rekomendacji T, w wyniku której Komisja Nadzoru Finansowego chce nieco zaostrzyć zasady ustalania zdolności kredytowej, by nie doprowadzić do narastania problemu nadmiernego zadłużenia i złych kredytów. A do znaczącego zwiększenia akcji kredytowej potrzeba sporo pieniędzy. Banki pozyskują je na różne sposoby, ale baza depozytowa jest zawsze i w każdym banku bardzo istotnym elementem. Poprawiająca się coraz wyraźniej sytuacja naszej gospodarki niedługo zacznie być bardziej odczuwalna, a więc wzrośnie popyt na kredyt. Powoli zaczną zwiększać się możliwości jego spłaty, bo przychody firm i konsumentów zaczną rosnąć. Do tego dochodzi coraz bardziej wyraźna perspektywa podwyżek stóp procentowych. Banki chcą więc zdążyć jeszcze przed tym momentem i starają się pozyskać jak najwięcej względnie taniego pieniądza. A w tym przypadku jak najwięcej oznacza, że nieco drożej. O początku kolejnej wojny depozytowej raczej nie ma mowy, ale część banków zaczyna wdrażać coraz bardziej agresywną politykę, podnosząc oprocentowanie lokat.
W poprzednim rankingu z połowy lutego informowaliśmy, że sporo banków zdecydowało się na obniżenie oprocentowania. Dotyczyło to zarówno liderów, znajdujących się na czele naszego zestawienia, jak i instytucji zajmujących dalsze pozycje. Teraz trzeba stwierdzić, że wyraźnie widoczna jest tendencja zupełnie odwrotna. Mamy oczywiście i takie banki, które obniżają odsetki tak zdecydowanie, że wypadają z naszych tabel lub spadają na dalsze pozycje. Pojawiają się jednak nowi liderzy i całkiem nowe „twarze”, a i niektórym stałym bywalcom naszego rankingu zdarza się nieco podkręcić licznik z odsetkami.
reklama
reklama
Czytaj też: Rosną odsetki od lokat bankowych
W kategorii „nowi liderzy” wypada powitać Kredyt Bank, który do niedawna nie był widoczny w większości kategorii lokat, które monitorujemy. Co prawda liderem jest na razie jedynie w przypadku lokat jednomiesięcznych, ale mieści się też w pierwszej piątce lokat 3- i 6-miesięcznych. Zobaczymy, jak będzie się „sprawował” w następnych miesiącach. Trudno przypuszczać, że jest to tylko przejściowa „wycieczka” tego banku po pieniądze z depozytów klientów. To raczej początek bardziej trwałej tendencji, związanej z planami kredytowej ekspansji.