REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Kredyty we frankach tylko dla wybranych

REKLAMA

Najbardziej popularny jeszcze niedawno kredyt we frankach szwajcarskich, z miesiąca na miesiąc dostępny jest w coraz mniejszej liczbie banków. Dziś w ofercie ma go dziewięć instytucji.

REKLAMA

Kredyty we franku szwajcarskim budzą na polskim rynku wielkie emocje. Najpierw było o nich głośno, bo każdy je chciał – rata niższa od kredytu złotowego nawet o 30 proc. przyciągała tłumy. W szczycie ich popularności zaledwie co piąty kredyt w Polsce udzielany był w naszej narodowej walucie. Potem znaczne osłabienie złotego spowodowało gwałtowny wzrost zadłużenia frankowych kredytobiorców. Na szczęście wzrost miesięcznych rat został zamortyzowany przez obniżenie stóp procentowych w Szwajcarii. Pojawił się jednak inny problem – wysoki stan zadłużenia sprawił,
że niektóre banki zaczęły żądać od klientów dodatkowego zabezpieczenia kredytu i o franku znów się dużo mówiło i pisało – ale tym razem źle.

REKLAMA

Nie zmienia to faktu, że na chwilę obecną kredyty we frankach nadal są tańsze od tych w złotych. Mimo znacznie wyższej średniej marży (4,9 proc. wobec 2,8 proc. w złotych), historycznie niskie stopy w Szwajcarii sprawiają, że rata kredytu we frankach zaciągniętego dziś na 30 lat w kwocie 300 tys. zł będzie średnio o 300 zł niższa od kredytu złotowego (1767 zł wobec 2063 zł). Gdyby udało się zaciągnąć kredyt we franku z najniższą na rynku marżą (3 proc.), miesięczna rata spadłaby aż do 1411 złotych. Należy jednak pamiętać, że stopy procentowe w Szwajcarii są już bliskie zera i więcej spadać raczej nie mogą, a w Polsce – wręcz przeciwnie.

Miesięczna rata kredytu hipotecznego w CHF i PLN dla średnich marż

 

marża (w proc.)

miesięczna rata (w zł)

kredyt w CHF

4,9

1767

kredyt w PLN

2,8

2063

Założenia: kredyt na 30 lat w wysokości 300 tys. zł
źródło: Open Finance

Liczby nie kłamią

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Kredyt we franku wciąż jest atrakcyjniejszy od złotowego, ale... No właśnie, zawsze musi być jakieś „ale”. Tym razem chodzi o szansę, na otrzymanie takiego kredytu, a w ostatnich miesiącach jest tak, że praktycznie z każdym tygodniem jest ona niższa.

Biorąc pod uwagę ostatnich kilka miesięcy, z udzielania kredytów we franku szwajcarskim wycofały się m.in. Bank BGŻ, Bank Zachodni WBK, DnB Nord, Kredyt Bank i Santander, który w ogóle zrezygnował z udzielania kredytów hipotecznych na polskim rynku. Kredytowanie w szwajcarskiej walucie nadal deklarują: Alior Bank, Deutsche Bank PBC, GE Money Bank, mBank, MultiBank, Nordea Bank Polska, PKO BP i Polbank EFG.

Gdzie po kredyt we frankach szwajcarskich? Oferta banków

bank

marża (w proc.)

prowizja (w proc.)

maks LTV (w proc.)

Alior Bank

6,5-7,1

2

62

Deutsche Bank PBC

3-4

3

100

GE Money Bank

3,8-4,1

1,2-3,5

80

mBank

6,4-8,4

0-3

100

MultiBank

6,4-8,4

0-4

100

Nordea Bank Polska

3,6-5,2

2-3

90

PKO BP

7,62-9,16

0-3,5

75

Polbank EFG

4-5

1,50

100

źródło: Open Finance

Oferta kredytowa banków w centrum finansowym

W swojej ofercie kredyt na zakup mieszkania we franku ma także Bank BPH, lecz w praktyce jest on udzielany: (1) tylko osobom uzyskującym w tej walucie dochody (2) lub posiadającym w banku aktywa (także w walucie) w wysokości odpowiadającej kwocie kredytu (3) lub osobom posiadającym w banku płynne aktywa o łącznej wartości ponad 500 tys. złotych. To sprawia, że dla zdecydowanej większości jest to kredyt po prostu niedostępny.

Nie każdy frank co się świeci

REKLAMA

Ale w wielu innych bankach także sprawa nie wygląda różowo. W Deutsche Banku PBC aby otrzymać kredyt w wysokości ponad 50 proc. wartości zabezpieczenia trzeba zarabiać co najmniej 4-12 tys. zł netto, a kredyt powyżej 80 proc. wartości nieruchomości dostępny jest dla osób, których miesięczne zarobki przekraczają 12 tys. zł. netto. Osoby, które zarabiają miesięcznie mniej niż 6 tys. netto, poza kilkoma wybranymi grupami zawodowymi, gdzie wystarczy 4 tys. netto, nie dostaną też kredytu we franku na dłużej niż 15 lat. Taka bariera znacznie zawęża liczbę osób, które stać na ten kredyt. Na pocieszenie zostaje fakt, że wpływające na konto w DB PBC wynagrodzenie oraz regularne oszczędzanie dodatkowo obniżają marżę maksymalnie o 1,4 p.p. we franku szwajcarskim.

Podobnie sprawa wygląda w Nordea Banku Polska. Tam przeciętny klient pożyczy 80 proc. wartości nieruchomości, 90 proc. dostaną ci, których miesięczny dochód 1-osobowego gospodarstwa domowego wynosi 6 tys. zł netto, 2-osobowego 8 tys. zł netto, a 3- i więcej osobowego – 10 tys. zł netto. Za skorzystanie z innych produktów banku można obniżyć marże
o 1 p.p.

W PKO BP szanse na otrzymanie kredytu są większe, ale marże 7 czy 8 proc. powinny odstraszyć każdego chętnego. Wprawdzie nabywając inne produkty największego polskiego banku można nieco obniżyć oprocentowanie, lecz maksymalna obniżka nie przekracza 1 pkt proc., więc nadal nie jest to oferta pod żadnym względem atrakcyjna.

Z kolei analizując kalkulator kredytowy i siatkę marż Polbanku można wyciągnąć wniosek, że instytucja ta wprawdzie kredyty we franku przyznaje, lecz preferuje jednak euro. Kalkulator zdolności pokazuje dla przeciętnego klienta maksymalne LTV we franku 75 proc., a w euro 85 procent. Na dodatek na kredyty w euro jest teraz promocja – obniżona o 1 pp prowizja i o 0,5 pp marża. Dodatkową obniżkę marży o 1 p.p. we franku i euro można otrzymać za przelewanie wynagrodzenia na konto w Polbanku. Także w Alior Banku nie mamy co liczyć na skredytowanie całej nieruchomości, bank przyzna nam co najwyżej 62 proc., na dodatek marże z przedziału 6,5-7,1 proc. sprawiają, że kredyt ten wychodzi droższy niż w złotym.

Z pozoru nie warto zwracać uwagi na oferty mBanku i MultiBanku, detaliczne ramienia BRE Banku mają bowiem marże z przedziału 6,4-8,4 procent. W ich przypadku jednak – podobnie jak w PKO BP czy Nordea Banku – można uzyskać niższą marżę, a obniżka wynosi aż 50 proc. dotychczasowej stawki.

Podsumowując, jeśli ktoś chce zaciągnąć kredyt we franku szwajcarskim powinien odwiedzić co najmniej kilka banków, ale ich selekcję należy przeprowadzić bardzo dokładnie. Na drodze powinny na pewno znaleźć się mBank/MultiBank i Nordea Bank Polska, a jeśli ktoś dobrze zarabia to także Deutsche Bank PBC. Coraz poważniejszą alternatywą dla franka staje się euro.

Od początku roku trzymiesięczny EURIBOR spadł o 160 pkt bazowych i wynosi obecnie 1,2440 proc., dzięki czemu oprocentowanie takiego kredytu jest sporo niższe od złotowego.

Warto jednak pamiętać, że spełnienie najbardziej nawet restrykcyjnych wymagań banku nie gwarantuje tego, że kredyt otrzymamy, bo współczynniki wypłacalności niektórych polskich banków niebezpiecznie zbliżają się do minimum określonego przez prawo, a to stanowi zagrożenie dla ich akcji kredytowej.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA