REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Warto wziąć kredyt w euro, ale tylko z niską marżą

Expander
inforCMS

REKLAMA

REKLAMA

Kredyt w euro, w ostatecznym rozliczeniu może okazać się dużo tańszy od kredytu w złotych, wszystko zależy jednak od marży doliczanej przez bank. Dużą pokusą są także możliwe zyski na różnicach kursowych.

REKLAMA

Wraz z toczącą się dyskusją na temat terminu przyjęcia przez Polskę euro wiele osób zastanawia się jaka waluta kredytu hipotecznego – złoty czy euro – może okazać się korzystniejsza. Sprawdziliśmy więc, jakie są różnice w wysokości oprocentowania, a także policzyliśmy, ile w sumie spłacą kapitału i odsetek osoby, która dziś zaciągną kredyt w złotych oraz w euro, uwzględniając, że ten pierwszy za kilka lat również stanie się kredytem w euro.

REKLAMA

Kluczową sprawą dla oceny opłacalności wyboru kredytu w euro i w złotych będzie to, po jakim kursie Polska wejdzie do strefy euro, a wcześniej, jaki kurs parytetowy zostanie ustalony w okresie pobytu w mechanizmie ERM2. Praktyka krajów, które już przyjęły euro, ostatnio Słowacji, pokazuje, że w okresie pobytu w ERM2 kurs parytetowy może ulec zmianie (korona słowacka umocniła się w czasie pobytu w ERM2 o ok. 20%). Dla potrzeby naszych obliczeń przyjmijmy, że Polska wejdzie do strefy euro po kursie 4 zł za euro, a więc średni kurs do momentu przyjęcia euro może wynieść ok. 4,35 zł. Nastąpi to zgodnie z ostatnimi doniesieniami prasowymi, w styczniu 2014 r. Dla uproszczenia załóżmy również, że w okresie spłaty stopa LIBOR dla euro pozostanie na stałym poziomie, natomiast spread między stopą LIBOR a stopą WIBOR (stopa referencyjna dla kredytów w złotych) będzie stopniowo zmniejszać się w miarę zbliżania się daty akcesji Polski do strefy euro (znowu dla uproszczenia przyjmijmy, że w okresie do stycznia 2014 r. WIBOR będzie równy dzisiejszej średniej stopy LIBOR i WIBOR, czyli wyniesie 3,18%). 

Ogromne rozbieżności w ofercie banków

Średnia marża kredytów w euro na kwotę 300 tys. zł (na 30 lat z 25% wkładu własnego) wynosi obecnie ok. 3,76%. Utrzymują się jednak znaczne rozbieżności w ofertach poszczególnych banków. Z tego względu lepszą od średniej miarą jest mediana (wartość środkowa), która wynosi 3,08%. Najniższa marża kredytów w euro wynosi obecnie 1,1% i oferuje ją Deutsche Bank. Natomiast najwyższa to aż 6,77% i jest to oferta PKO BP.

Marże kredytów w EUR

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Nazwa banku

Marża

Deutsche Bank PBC

1,10%

Nordea

2,70%

DnB Nord

2,70%

Bank Pekao

2,80%

Bank BPH

2,95%

Bank BGŻ

3,20%

Polbank EFG

3,60%

GE Money Bank

3,70%

mBank

6,20%

Multibank

6,60%

PKO Bank Polski

6,77%

Po dodaniu do marż stawki bazowej (LIBOR EUR 3M) na poziomie 1,83% okazuje się, że oprocentowanie kredytu w euro może wynosić od 2,93% aż do 8,6%. Tymczasem oprocentowanie kredytów złotych jest zwykle wyższe i może wynosić od 5,6% do 11,13% (marża od 1,07% do 6,6%, WIBOR 4,53% ). Trzeba jednak zaznaczyć, że kredytobiorca, który zadłuży się w złotych w banku mającym korzystną ofertę może mieć oprocentowanie niższe, niż kredytobiorca w euro, jeżeli wybierze ofertę drogiego banku.

Marża dla euro nie powinna być wyższa, niż możliwa do uzyskania dla kredytu w złotych

REKLAMA

Na pierwszy rzut oka atrakcyjniejsze wydają się więc kredyty w euro, gdyż ich oprocentowanie może być niższe. Podejmując jednak decyzję o wyborze waluty kredytu należy pamiętać, że za kilka lat złoty zostanie zastąpiony przez euro. Wtedy kredyty udzielone w złotych staną się kredytami w euro. Marże kredytowe pozostaną jednak na poziomie przyjętym w umowie kredytowej. W rezultacie osoba, która zaciągnie obecnie kredyt w złotych z marżą wynoszącą np. 2% za kilka lat będzie spłacała kredyt w euro z taką właśnie marżą. Nie jest więc zbyt rozsądne zaciąganie kredytu w euro z marżą znacznie wyższą niż ta, jaką możemy obecnie uzyskać wybierając kredyt w złotych.

Osoba, która zaciągnie obecnie kredyt w euro na kwotę 300 tys. zł z przeciętną (medianą) marżą wynoszącą 3,08% (oprocentowanie kredytu wynosi 4,91%) spłaci w sumie ok. 549,9 tys. zł.

Dla porównania osoba, która zaciągnie kredyt w złotych z marżą 1,94% przez pięć lat funkcjonowania złotego spłaci w sumie 97,9 tys. zł. Przez kolejnych 25 lat, kiedy będzie już w naszym kraju funkcjonowało euro, kredytobiorca – przy założeniu stałości LIBOR EUR na obecnym poziomie - spłaci ok. 417,8 tys. zł. W sumie spłaci więc 515,7 tys. zł. To mniej niż wyniosła suma rat kredytu w euro.

Przyczyną tego zjawiska jest znacznie wyższy poziom marży kredytu w euro. Jeśli jednak kredyt w euro zostanie zaciągnięty z najniższą rynkową marżą wynoszącą obecnie 1,1% to suma rat wyniesie 408,7 tys. zł. Wynik obliczenia dowodzi, że zastanawiając się dziś nad wyborem między złotym a euro większą wagę należy przywiązywać do poziomu marż niż do obecnego oprocentowania kredytu. Kredyt w euro jest korzystny tylko pod warunkiem, że jego marża jest stosunkowo niska, czyli zbliżona do marż kredytów w złotych.

Wkład własny

Rozważając zaciągnięcie kredytu w euro należy jednak pamiętać nie tylko o oprocentowaniu, czy marży, ale także o wymaganiach dotyczących wkładu własnego oraz o zdolności kredytowej. W przypadku kredytów w złotych w większości banków można uzyskać go nie posiadając wkładu własnego. Natomiast kredyty w euro na 100% wartości nieruchomości udziela tylko pięć banków. Średni wymagany wkład własny to 20%. Najbardziej rygorystyczny Santander Consumer Bank wymaga aż 40%.

Maksymalny stosunek kwoty kredytu w euro do wartości nieruchomości

Nazwa banku

LTV

Deutsche Bank PBC

100%

DnB Nord

100%

Mbank

100%

MultiBank

100%

Polbank EFG

100%

Bank BGŻ

80%

GE Money Bank

80%

Nordea

80%

PKO Bank Polski

75%

Alior Bank

70%

Bank BPH

70%

BZ WBK

70%

Bank Pekao

70%

Santander Consumer

60%

Również zdolność kredytowa w przypadku kredytu w euro jest dużo niższa niż kredytów w złotych. 4-osobowa rodzina o dochodach 3500 zł netto może liczyć na kredyt w euro w kwocie od 106 tys. zł do 304 tys. zł w zależności od banku. Natomiast w przypadku kredytów w złotych może ty być od 106,4 do 333 tys. zł.

Maksymalna zdolność kredytowa 4-osobowej rodziny o dochodzie 3,5 tys. zł netto

Nazwa banku

Zdolność kredytowa (w tys. zł)

Bank Pekao

304,7

Polbank EFG

280,4

Bank BGŻ

264,7

Santander

164

Alior Bank

155,7

Nordea

143,2

GE Money Bank

140

Bank BPH*

127,7

mBank

111,6

MultiBank

111

PKO Bank Polski

106,4

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dostawa jedzenia w majówkę nie musi być tylko do domu

Majówka w tym roku, przy dobrej organizacji urlopu, może mieć aż 9 dni. Część Polaków decyduje się na taki długi wyjazd, sporo planuje wziąć dodatkowe wolne tylko 2 maja i też wyjechać, część będzie odpoczywać w domu. Będziemy jadać w restauracjach, gotować czy zamawiać jedzenie na wynos?

Jaki jest sekret sukcesu rodzinnych firm?

Magazyn "Forbes" regularnie publikuje listę 100 najbogatszych Polaków. W pierwszej dziesiątce tegorocznego zestawienia jest kilku przedsiębiorców działających w firmach rodzinnych. Jaka jest ich recepta na sukces? 

Skuteczne kierowanie rozproszonym zespołem w branży medycznej

Zarządzanie zespołem w branży medycznej to zadanie, które wymaga nie tylko specjalistycznej wiedzy, ale też głębokiego zrozumienia dynamiki interpersonalnej i psychologii pracy. Jako przedsiębiorca i założyciel BetaMed S.A., zawsze stawiałam przede wszystkim na rozwój kompetencji kierowniczych, które bezpośrednio przekładały się na jakość opieki nad pacjentami i atmosferę panującą w zespole.

GUS: Wzrósł indeks kosztów zatrudnienia. Czy wzrost kosztów pracy może być barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej?

GUS podał, że w IV kwartale 2023 r. indeks kosztów zatrudnienia wzrósł o 1,9 proc. kdk i 12,8 proc. rdr. Mimo to zmniejszył się udział firm sygnalizujących, że wzrost kosztów pracy lub presji płacowej może być w najbliższym półroczu barierą w prowadzeniu działalności gospodarczej.

REKLAMA

Biznesowy sukces na rynku zdrowia? Sprawdź, jak się wyróżnić

W Polsce obserwujemy rosnącą liczbę firm, które specjalizują się w usługach związanych ze zdrowiem, urodą i branżą wellness. Właściciele starają się wyjść naprzeciw oczekiwaniom klientów i jednocześnie wyróżnić na rynku. Jak z sukcesami prowadzić biznes w branży medycznej? Jest kilka sposobów. 

Wakacje składkowe. Dla kogo i jak z nich skorzystać?

Sejmowe komisje gospodarki i polityki społecznej wprowadziły poprawki redakcyjne i doprecyzowujące do projektu ustawy. Projekt ten ma na celu umożliwić przedsiębiorcom tzw. "wakacje składkowe", czyli przerwę od płacenia składek ZUS.

Czego najbardziej boją się przedsiębiorcy prowadzący małe biznesy? [BADANIE]

Czego najbardziej boją się małe firmy? Rosnących kosztów prowadzenia działalności i nierzetelnych kontrahentów. A czego najmniej? Najnowsze badanie UCE RESEARCH przynosi odpowiedzi. 

AI nie zabierze ci pracy, zrobi to człowiek, który potrafi z niej korzystać

Jak to jest z tą sztuczną inteligencją? Zabierze pracę czy nie? Analitycy z firmy doradczej IDC twierdzą, że jednym z głównych powodów sięgania po AI przez firmy jest potrzeba zasypania deficytu na rynku pracy.

REKLAMA

Niewypłacalność przedsiębiorstw. Od początku roku codziennie upada średnio 18 firm

W pierwszym kwartale 2023 r. niewypłacalność ogłosiło 1635 firm. To o 31% więcej niż w tym okresie w ubiegłym roku i 35% wszystkich niewypłacalności ogłoszonych w 2023 r. Tak wynika z raportu przygotowanego przez ekonomistów z firmy Coface.  

Rosnące płace i spadająca inflacja nic nie zmieniają: klienci patrzą na ceny i kupują więcej gdy widzą okazję

Trudne ostatnie miesiące i zmiany w nawykach konsumentów pozostają trudne do odwrócenia. W okresie wysokiej inflacji Polacy nauczyli się kupować wyszukując promocje i okazje cenowe. Teraz gdy inflacja spadła, a na dodatek rosną wynagrodzenia i klienci mogą sobie pozwolić na więcej, nawyk szukania niskich cen pozostał.

REKLAMA