REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pierwsza transza zawodów do deregulacji w kwietniu w Sejmie

REKLAMA

49 zawodów obejmuje pierwsza transza deregulacyjna, którą rząd jeszcze w kwietniu chce skierować do Sejmu. Premier Donald Tusk uważa, że dominacja korporacji w wielu zawodach źle wpływa na rynek pracy. Minister sprawiedliwości liczy na sejmowe poparcie także ze strony PiS i Ruchu Palikota.

Plany deregulacyjne przedstawił w sobotę minister sprawiedliwości Jarosław Gowin na wspólnej z premierem Donaldem Tuskiem konferencji prasowej po spotkaniu w ramach podsumowania pierwszych stu dni rządu.

REKLAMA

Projekt ma trafić pod obrady rządu w przyszłym tygodniu - zapowiedział Gowin w Polsat News. Następnie projekt trafi do konsultacji społecznych. "Miesiąc konsultacji, jak to jest przyjęte, będzie wystarczającym czasem" - dodał Gowin.

"Od deregulacji zawodów reglamentowanych rozpocznie się proces poszerzania i przywracania wolności gospodarczej Polaków" - mówił podczas konferencji szef resortu sprawiedliwości.

Premier Donald Tusk powtórzył w sobotę, że Gowin - jeśli chodzi o szeroko pojętą deregulację - jest "wiodącym ministrem z pozytywną szajbą".

REKLAMA

Ministerstwo pokazało ranking, z którego wynika, że w Polsce jest 380 zawodów, których uprawianie wymaga uzyskania odpowiednich uprawnień państwowych lub korporacyjnych - jesteśmy pod tym względem na pierwszym miejscu w Europie. "To ranking hańby" - mówił w sobotę Gowin, którego intencją jest zredukowanie liczby zawodów regulowanych o ponad 200.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W projekcie resortu różna jest skala deregulacji: w przypadkach niektórych zawodów zniesione miałyby zostać wszystkie konieczne do tej pory do spełnienia wymogi przez kandydatów (np. przewodnicy turystyczni), a w innych - jedynie ich część. Gowin podkreślił, że nie ma możliwości, aby całkowicie uwolnić rynek i dopuścić wszystkich do wykonywania np. zawodu architekta, adwokata lub lekarza.

Deregulacja, choć w różnym stopniu, ma dotyczyć m.in. zawodów: adwokata, radcy prawnego, komornika, syndyka, notariusza, geodety, detektywa, trenera sportowego, bibliotekarza, przewodnika turystycznego, pilota wycieczek, instruktora nauki jazdy, taksówkarza, ochroniarza, egzaminatora osób ubiegających się o prawo jazdy, instruktora nauki jazdy, zarządcy nieruchomości, pośrednika w obrocie nieruchomościami.

REKLAMA

"Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin może liczyć na moje pełne wsparcie w sprawie otwarcia zawodów regulowanych" - zapewnił w sobotę premier Tusk. "Trzeba bardzo dużo determinacji, o czym przekonaliśmy się już nieraz, szczególnie jeśli chodzi o otwarcie zawodów i próbę przełamania dominacji korporacji" - dodał. Jak podkreślił, w wielu branżach jest ona bardzo dokuczliwa i wpływa negatywnie na dostęp do zawodów, ceny usług, a także na rynek pracy.

Nowelizację ustaw i rozporządzeń dotyczących deregulacji w kwietniu - po konsultacjach społecznych - rząd chce przesłać do Sejmu. Jak podkreślił Tusk, konsultacje z zainteresowanymi środowiskami mają "rozróżnić plewy od ziaren", czyli "brutalną obronę interesu korporacji" od rzeczywistej troski o standardy wykonywania danej profesji.

Gowin liczy, że w Sejmie opozycja - jak mówił - wzniesie się ponad "partykularyzmy partyjne" i choć część posłów PiS oraz Ruchu Palikota zagłosuje za taką zmianą przepisów. "Dla PiS to był sztandarowy projekt. Janusz Palikot miał komisję, która działała w tym kierunku. Ja robię to, czego on nie zrobił" - dodał Gowin.

Jak powiedział, w przypadku 40 zawodów deregulacja wymaga zmiany ustawowej, a w 9 - zmiany rozporządzeń. Według niego część zawodów może się stać otwartymi w tym roku, w niektórych wypadkach zaplanowano vacatio legis.

Zarazem Tusk zauważył, że z deregulacją zawodów jest trochę tak, że generalnie wszyscy są za, ale jak się pojawia konkretny projekt, to "niektórzy tchórzą, tak jak to jest dzisiaj w przypadku Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u". "Kiedy nagle słyszymy, że oni zawsze byli za deregulacją zawodów, ale... i po +ale+ jest dwukropek, i są tłumaczenia, dlaczego boją się oporu korporacji, ponieważ każda korporacja bez wyjątku będzie chroniła tę zasadę ograniczonego dostępu do zawodu z oczywistych względów. Niestety, ten brak odwagi jest dość charakterystyczny w polskim życiu publicznym" - powiedział premier.

Tusk wskazywał, że także jego ministrowie mówią, że "absolutnie trzeba deregulować zawody", ale kiedy pokazuje im listę zawodów z ich dziedziny, słyszy: "nie, nie; te moje muszą być regulowane, natomiast wszystkie pozostałe powinny być zderegulowane".

W opinii Tuska deregulacja zawodów reglamentowanych, to likwidacja chorego systemu, bo dziś osoby chcące wykonywać takie profesje napotykają na poważne przeszkody i mimo zdobycia wykształcenia w danym kierunku, kandydaci do pracy w zawodach reglamentowanych muszą często przechodzić wieloletnie procedury. "Do tego komercyjne szkolenie, za które muszę dużo zapłacić, a później egzamin. A ten egzamin zdaję wtedy, kiedy korporacja łaskawie dopuści kolejną osobę do zawodu. Przecież na tym polega ta choroba. Czy to jest okulista, adwokat, komornik, deweloper, pośrednik handlu nieruchomościami, czy masażysta, fizjoterapeuta" - wymieniał Tusk. "To wyzysk jak w XIX wieku" - dodawał Gowin.

"My nikomu na złość nie zamierzamy robić; naszym celem nie jest obniżanie standardu usług" - zapowiedział premier. Dodał, że "beneficjentem tych zmian musi być klient pod każdym względem: ceny, standardu, dostępu do usługi". Podkreślił, że poprosił prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz-Waltz, aby skierowała do Gowina swe uwagi co do deregulacji usług taksówkarskich.

"Możemy się różnić w takich sprawach jak in vitro, więc tym bardziej możemy się różnić w takich sprawach, jak egzaminy dla taksówkarzy. Dla mnie jako dla człowieka głęboko przywiązanego do wartości, jaką jest wolność, optymalną byłaby taka sytuacja, w której pani prezydent Gronkiewicz-Waltz wybiera sobie taksówkę, którą kieruje taksówkarz z licencją, że zdawał egzamin z topografii, a ja sobie wybieram inną taksówkę. Co to komu szkodzi, że jest większy wybór?" - komentował to Gowin.

Gowin powiedział, że oczywiste jest dla niego, że taksówkarz powinien znać topografię miasta. "Pytanie tylko, czy to władze miasta mają taki egzamin organizować, czy np. nie powinny tego robić korporacje" - zauważył minister sprawiedliwości wieczorem w Polsat News.

Minister uważa, że tam gdzie jest reglamentacja dostępu do zawodów, tam "są wysokie ceny, niska jakość, wysokie bezrobocie wśród młodzieży, rozrost biurokracji i spowolnienie rozwoju gospodarczego przez brak konkurencyjności i innowacyjności". "My dziś wyjmujemy pierwszą cegłę w murze" - zadeklarował.

 

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Moja firma
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Emigracja zarobkowa. Gdzie najczęściej uciekają specjaliści?

Emigracja zarobkowa na świecie. Gdzie najczęściej uciekają specjaliści? W tym roku na podium znalazła się Australia, wyprzedzając dotychczasowego lidera – Kanadę. A gdzie można znaleźć najwięcej specjalistów z Polski? 

Jak ulga na ekspansję wspiera przedsiębiorców w zdobywaniu nowych rynków?

Ulga na ekspansję, która weszła w życie 1 stycznia 2022 roku. Jej celem jest wspieranie przedsiębiorców w zwiększaniu przychodów ze sprzedaży produktów, szczególnie poprzez rozszerzenie działalności na nowe rynki. Mimo że ulga na ekspansję pozwala zaoszczędzić do 190 tys. złotych rocznie, w praktyce okazała się mało popularna – w 2022 roku skorzystało z niej jedynie 224 podatników CIT. To pokazuje, że pomimo potencjalnie dużych korzyści, ulga wciąż nie cieszy się szerokim zainteresowaniem wśród przedsiębiorców.

Fundacje rodzinne umrą śmiercią naturalną? Ekspertka krytycznie o planach Ministerstwa Finansów

Ministerstwo Finansów planuje zmiany w opodatkowaniu fundacji rodzinnych od 2025 r. Zdaniem ekspertki dr Anny Marii Panasiuk proponowane przez resort finansów zmiany idą za daleko, a ich wprowadzenie może doprowadzić do tego, że fundacje rodzinne umrą śmiercią naturalną.

Rewolucja w VAT dla małych podatników: nowe zwolnienie podmiotowe daje korzyść w obrotach z zagranicą

To będzie rewolucyjna nowelizacja ustawy VAT. Teraz nawet niewielka sprzedaż zagranicę np. przez platformę internetową wymusza płacenie VAT – formalnie nawet od osób nie prowadzących działalność gospodarczą i fiskus może skutecznie podatku dochodzić.

REKLAMA

Już 400 tysięcy firm wpisanych na listy dłużników. Jak odzyskiwać zaległe pieniądze?

W Polsce na listy dłużników wpisanych jest już 400 tysięcy firm. Najtrudniej jest w branży meblarskiej, transportowej, budowlanej i IT. Aż 27% dłużników nie płaci zobowiązań nie dlatego, że nie ma pieniędzy, ale dlatego że ma złe intencje. Takie alarmujące dane podaje Skaner MŚP 2024 dla BIG InfoMonitor. Jak odzyskiwać zaległe pieniądze? 

Właściciele wiodących firm rodzinnych na Kongresie 4 GENERATIONS w Fabryce Norblina w Warszawie

Według badań Instytutu Biznesu Rodzinnego i GUS-u w Polsce jest nawet 2,2 mln firm, w których większościowe udziały ma rodzina: „rodzina biznesowa”. To nowe pojęcie wprowadzone przez IBR, ale stare w swoim znaczeniu, struktura oparta na więzach krwi i wspólnym zaangażowaniu w biznes, która może trwać przez pokolenia. Właśnie rodziny biznesowe spotkają się na Kongresie 4 GENERATIONS.

Powódź uniemożliwia realizację umowy? Sprawdź co można zrobić [Przykłady]

Jak powódź wpływa na wykonanie świadczeń umownych? Kiedy niezbędne będą rozstrzygnięcia poczynione przez sąd? Aktualne przepisy na praktycznych przykładach omawia radca Prawny Zbigniew Cieślak z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy.

Umowa czy kontrakt? Różnice, o których powinni wiedzieć HR-owcy i menedżerowie

Współczesne realia biznesowe wymagają od organizacji elastyczności w zarządzaniu ludźmi, szczególnie na stanowiskach menedżerskich. W Polsce istnieją dwa główne rodzaje umów, na podstawie których można zatrudniać menedżerów: umowa o pracę oraz kontrakt menedżerski (umowa zlecenie). Oba typy umów różnią się w wielu aspektach, dlatego działy HR powinny znać różnice między nimi, aby podjąć świadomą decyzję co do formy zatrudnienia menedżera.

REKLAMA

Handel fałszywymi opiniami w internecie [RAPORT]

Firmy sprzedające w sieci walczą coraz zacieklej o klientów. A ponieważ aż 95% internautów przed zakupem sprawdza recenzje, to niektóre e-sklepy sięgają po nieuczciwe praktyki. Jak wynika z najnowszych danych TrustMate, blisko dwa tysięcy sklepów online w Polsce kupuje fikcyjne recenzje. Proceder ma miejsce, pomimo że kary za takie praktyki sięgają do 10% obrotu e-sklepów. Czy problem narasta? Jak można się przed nim bronić?

Już od 1 listopada 2024 r., z tym wnioskiem, blisko 2 mln przedsiębiorców, będzie mogło obniżyć koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Wakacje składkowe 2024 i 2025

Od grudnia 2024 r. – na podstawie wniosku złożonego w listopadzie br. – blisko 2 mln przedsiębiorców, będzie mogło skorzystać z ulgi, która odpowiadać będzie sumie miesięcznych składek na własne ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie chorobowe oraz na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy. Z wakacji składkowych – bo o nich mowa – przedsiębiorcy będą mogli korzystać raz w roku. W tym czasie, będą oni mogli prowadzić działalność gospodarczą na dotychczasowych zasadach, a składki na ubezpieczenia społeczne, za miesiąc objęty zwolnieniem, zostaną za nich opłacone z budżetu państwa.

REKLAMA