Prognoza GP: płace wzrosły w marcu o ponad 10 proc.
REKLAMA
Według prognoz Gazety Prawnej inflacja wzrosła w marcu o 4,2 proc. rdr, czyli o tyle samo co w lutym. Dziś dane na ten temat przedstawi Główny Urząd Statystyczny. Ważniejsze jednak, z punktu widzenia podwyżek stóp procentowych, będą dane o wynagrodzeniach. Wysoka dynamika płac martwi RPP i jest powodem podnoszenia stóp procentowych. Zgodnie z prognozą GP płace w marcu rosły nieco wolniej, ale nadal w tempie dwucyfrowym (10,7 proc. rdr wobec 12,8 proc. rdr w lutym).
REKLAMA
- Za niższą dynamiką płac przemawia fakt, że w tym roku święta były w marcu, ma to duże znaczenie w przypadku pracy na akord - mówi Rafał Benecki z ING Banku.
Argumenty dla RPP
- Z drugiej strony część firm mogła wypłacić w marcu premie za I kwartał - uważa Łukasz Tarnawa z PKO BP.
Jego zdaniem, nawet jeżeli dojdzie do spowolnienia dynamiki płac, to nie wpłynie to na ocenę sytuacji przez RPP.
- Trudno dynamikę wynagrodzeń na poziomie 11 proc. nazwać słabą, szczególnie w kontekście zapowiadanego spowolnienia produkcji przemysłowej, co sprawi, że jednostkowe koszty pracy będą rosły. Dopiero poziom jednocyfrowy wzrostu płac dałby RPP pewien komfort. Pozostaną obawy, że w warunkach wysokiej bieżącej inflacji oczekiwania na wzrost cen będą się utrzymywały - twierdzi ekonomista PKO BP.
Dlatego dzisiejsze dane mogą już teraz, na dwa tygodnie przed posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej, przesądzić o czwartej z rzędu podwyżce stóp procentowych.
Możliwa czwarta podwyżka
- Jeżeli dynamika wynagrodzeń znów okazałaby się wyższa od oczekiwań i wyniosła około 13 proc., to podwyżka stóp byłaby prawie pewna. Kilku członków RPP może zadawać sobie pytanie nie o to, czy taki poziom wzrostu płac jest zagrożeniem, ale czy pozwala, w kontekście prawdopodobnie słabszych danych o produkcji i sprzedaży detalicznej, na zrobienie przerwy w podwyżkach stóp procentowych - dodaje Tarnawa.
Pytanie o tempo wzrostu
Gdyby dane o wynagrodzeniach okazały się zgodne z prognozami rynkowymi, to RPP będzie czekać na dane o produkcji i sprzedaży detalicznej, a niektórzy członkowie w tych danych będą szukać odpowiedzi na pytanie, czy gospodarka spowolni. W takiej sytuacji dane o wzroście cen zostają nieco w cieniu, szczególnie że ostatnia podwyżka cen gazu nie będzie jeszcze uwzględniona przez GUS. Stabilizacja wskaźnika CPI może umocnić pozycję przeciwników dalszych podwyżek stóp.
- Mniejsza od oczekiwanej podwyżka cen gazu może także skłonić RPP do przerwy w zacieśnianiu polityki pieniężnej - mówi Marta Petka z Raiffeisen Banku.
We wskaźnikowym marcowym CPI niewiele się zmieni. W marcu zdrożały paliwa, możemy mieć też do czynienia z sezonowymi wzrostami cen owoców i warzyw.
Inflacja i wynagrodzenia
Kliknij aby zobaczyć ilustrację.
MIREK KUK
mirek.kuk@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA