Firmy zapłacą za szkolenia z pierwszej pomocy
REKLAMA
Zmiana prawa
REKLAMA
Przyjęty na ostatnim posiedzeniu rządu projekt nowelizacji kodeksu pracy nakłada na pracodawców obowiązek wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za udzielenie pierwszej pomocy i ewakuację w razie niebezpieczeństwa. Projekt nie precyzuje jednak, w jaki sposób z nowych obowiązków ma się wywiązać np. pracodawca zatrudniający jedną osobę.
- Dojdzie do kuriozalnych sytuacji, gdy pracownik będzie zobowiązany do udzielania pierwszej pomocy samemu sobie - uważa Andrzej Łuczaj z firmy BHP Konsultant.
Dodatkowo projekt nie określa także, jakie szkolenie musi przejść taki pracownik i jak powinien być wyposażony. Pośrednio wskazuje jedynie, że liczba wyznaczonych osób, zakres ich przeszkolenia i wyposażenia będzie zależał od rodzaju i poziomu występujących w miejscu pracy zagrożeń.
- Koszt przeszkolenia jednego pracownika z udzielania pierwszej pomocy to około 130 zł - mówi Przemysław Pająk z firmy Lex Labor - Kompleksowe Usługi BHP.
REKLAMA
Podkreśla, że nowe przepisy wprowadzają niepotrzebny zamęt. Jeśli wejdą one w życie, nie będzie wiadomo, kto jest odpowiedzialny np. za utrzymanie i wyposażenie apteczki w miejscu pracy - czy obecnie zobowiązani do tego pracownicy czy też ci wyznaczeni do udzielania pierwszej pomocy.
Kłopoty może przysporzyć pracodawcom także zobowiązanie do wyznaczenia osoby odpowiedzialnej za ewakuację z miejsca pracy. Wielu przedsiębiorców nie jest bowiem właścicielem, lecz tylko najemcą pomieszczeń pracy.
- W takich sytuacjach do wydawania instrukcji postępowania w przypadku ewakuacji zobowiązani są nie pracodawcy, lecz zarządcy budynków - mówi Andrzej Łuczaj.
Podkreśla, że wielu z nich, wbrew przepisom, nie wydaje takich instrukcji lub ich nie uaktualnia. Może więc dojść do sytuacji, gdy pracodawca będzie musiał wyznaczyć osobę odpowiedzialną za ewakuację, mimo że nie są znane zasady jej przeprowadzenia.
- Nowe przepisy nie precyzują także, za czyją ewakuację odpowiedzialny jest wyznaczony pracownik, gdy np. na jednym piętrze budynku swoje siedziby ma kilka firm - dodaje Przemysław Pająk.
Kłopoty z nowymi przepisami będą mieć przede wszystkim małe firmy. Większe przedsiębiorstwa często już teraz wyznaczają osoby odpowiedzialne np. za ewakuację.
- Już obecnie szkolimy swoich pracowników z udzielania pierwszej pomocy. Nie będziemy więc mieć kłopotów z określeniem, kto będzie za nią odpowiedzialny - mówi Lucjan Fortuna z Działu BHP Zelmer S.A.
16 mld zł mógł wynieść całkowity koszt wypadków przy pracy w 2006 roku
ŁUKASZ GUZA
lukasz.guza@infor.pl
REKLAMA
REKLAMA