Firmy choć mogą, nie tworzą zakładowych funduszy szkoleniowych
REKLAMA
Zaledwie 22 proc. pracodawców zna przepisy regulujące funkcjonowanie funduszu szkoleniowego. Podobna grupa respondentów tylko o nim słyszała. Takie są wyniki analizy efektywności tego funduszu przeprowadzonej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Ponadto z analizy tej wynika, że im podmiot jest większy, tym lepsza znajomość zasad funkcjonowania funduszu szkoleniowego. Tylko 4,2 proc. pracodawców posiada zakładowy fundusz szkoleniowy, natomiast 85 proc. respondentów nie posiada go w ogóle.
REKLAMA
REKLAMA
Pracodawcy mogą tworzyć zakładowy fundusz szkoleniowy. Jego zadaniem jest finansowanie lub współfinansowanie kosztów kształcenia ustawicznego pracowników i pracodawców. W ustawie z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (Dz.U. nr 99, poz. 1001 z poźn. zm.) określono zasady jego tworzenia.
Większość pracodawców, którzy znają zasady funkcjonowania zakładowego funduszu szkoleniowego, nie ma większych problemów z jego utworzeniem. Trudności miały głównie małe firmy. Wskazywały na brak wystarczających środków na jego utworzenie i na niejasne przepisy prawne. - Zatrudniamy dziesięciu pracowników i naszej firmy nie stać na finansowanie funduszu szkoleniowego - mówi Hanna Żurawińska, właściciel firmy odzieżowej z Pułtuska (woj. mazowieckie).
W firmach dużych i średnich trudno pogodzić pracę ze szkoleniami i trafnie je zaplanować. Respondenci zwracali uwagę również na kłopoty wynikające z niechęci pracowników do dalszej edukacji.
REKLAMA
Głównym celem utworzenia zakładowego funduszu szkoleniowego jest szkolenie pracowników. Z analizy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że dalsze kształcenie często stymulują sami pracodawcy, oczekując od swoich podwładnych wysokiej aktywności edukacyjnej.
W Mostostal Warszawa najpopularniejsze szkolenia zostały ujęte w planie szkoleń na 2007 rok, które firma nazywa centralnymi. Zostało to poprzedzone analizą potrzeb szkoleniowych, podczas których wszystkie jednostki organizacyjne określiły, jakie szkolenia je interesują i jakie są ich oczekiwania w danym zakresie. Przedsiębiorstwo przewidziało na ten cel konkretny budżet - informuje Kinga Drózd, pracownik Działu Public Relations w Mostostal Warszawa. - Firma umożliwiła naszym pracownikom naukę języków obcych za pieniądze z Unii Europejskiej - dodaje.
Pracodawcy, którzy utworzyli fundusz szkoleniowy, mają szansę otrzymać wsparcie finansowe z Funduszu Pracy.
Starosta może refundować nawet połowę kosztów szkolenia pracowników zagrożonych zwolnieniami oraz 80 proc. kosztów szkolenia pracowników pozostających na płatnym, ponadtrzytygodniowym urlopie szkoleniowym. Jednak najczęściej kształcenie ustawiczne było dofinansowane ze środków własnych podmiotów gospodarczych. Z przeprowadzonej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej badań wynika, że pracodawcy rzadko sięgają po środki unijne.
REKLAMA
REKLAMA