Wizerunek dewelopera
Wraca deweloperska buta sprzed lat. I to nie tylko wobec klienta, ale co gorsza również sądu. I to Najwyższego...
Mieszkaniowy boom powoduje, że klient, który kwestionuje sprzeczne z prawem postanowienia umowne, może usłyszeć najwyżej, że na jego miejsce czeka kolejka chętnych. O negocjowaniu umowy można tylko marzyć.
Ale takie praktyki nie opłacą się deweloperom na dłuższą metę. Po uchwale Sądu Najwyższego nie mają oni co li-czyć na wygrane w sądach, a UOKiK może łatwo nakładać na przedsiębiorców drakońskie kary pieniężne. I, co najważniejsze, wizerunek branży łatwiej się psuje, niż odbudowuje.
Ewa Usowicz
Ale takie praktyki nie opłacą się deweloperom na dłuższą metę. Po uchwale Sądu Najwyższego nie mają oni co li-czyć na wygrane w sądach, a UOKiK może łatwo nakładać na przedsiębiorców drakońskie kary pieniężne. I, co najważniejsze, wizerunek branży łatwiej się psuje, niż odbudowuje.
Ewa Usowicz
Komentarze(0)
Pokaż: