Niemal o 100 mln zł unijnych dotacji mogą starać się firmy wdrażające nowoczesne rozwiązania technologiczne. Z puli ok. 120 mln euro, jakie do końca tego roku miało rozdzielić Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Najchętniej sięgano po środki na inwestycje, np. rozbudowę laboratoriów – mówi Anna Dobrowolska, wicedyrektor Departamentu Badań na Rzecz Gospodarki. Ten rodzaj środków jest już wyczerpany.
Do rozdzielenia zostało jeszcze prawie 100 mln zł na badania stosowane i prace rozwojowe. Szanse na ich pozyskanie mają firmy samodzielnie lub we współpracy z instytucjami badawczo-rozwojowymi, prowadzące badania, których efekty znajdą bezpośrednie zastosowanie w praktyce.
– Przygotowanie pierwszego projektu zajęło nam pół roku – mówi GP Anna Dolata ze spółki Sybase. Projekt tej firmy jest jednym z 17, jakie znalazły się na liście zatwierdzonych do refundacji. Sybase wystąpiła też o środki na kolejny projekt. Ministerstwo czeka na projekty jeszcze tylko do 29 grudnia 2006 roku. Wysokość dofinansowania jest praktycznie nieograniczona (gdy sięga 25 mln euro, wtedy potrzebna jest indywidualna zgoda UE), liczą się ciekawe projekty. Dotychczas w grę wchodziły kwoty od 240 tys. euro do ponad 3 mln euro. Aż 5-krotnym beneficjentem okazała się firma ComArch.
