Jak ograniczyć ryzyko biznesu
REKLAMA
Podstawowym zadaniem biur informacji gospodarczej (BIG) jest minimalizacja ryzyka związanego z nietrafnym wyborem kontrahenta. Przechowywane w bazach danych informacje pozwalają na zorientowanie się, czy dana firma (osoba) jest wiarygodna finansowo, tzn. czy nie figuruje jako podmiot zalegający z płatnościami.
Raporty wiarygodności
Na podstawie raportu BIG można dowiedzieć się, czy potencjalny partner zasługuje na zaufanie, czy jego sytuacja finansowa pozwoli mu na wywiązanie się z umowy oraz czy terminowo reguluje zobowiązania finansowe. Informacje te są bezcenne w sytuacji, gdy np. jakaś firma oferuje atrakcyjne warunki współpracy, ale nie może pochwalić się wiarygodnymi referencjami – komentuje Robert Gazda z Koksztys Kancelaria Prawa Gospodarczego.
Na polskim rynku funkcjonują cztery biura informacji gospodarczej: InfoMonitor, InFoScore, KRD i KSV. Największymi zasobami może pochwalić się InfoMonitor, który oferuje bazę danych o nierzetelnych kontrahentach znacznie przekraczającą zbiory pozostałych trzech biur razem wziętych. Dodatkowo InfoMonitor jako jedyne dysponuje dostępem do danych Biura Informacji Kredytowej.
Oferowane zasoby
Można się również zastanowić, czy zasoby oferowane przez BIGi są na tyle duże, że rzeczywiście minimalizują ryzyko nietrafnego wyboru kontrahenta? Określenie, jaki odsetek firm umieszcza dane o swoich kontrahentach, jest bardzo trudne. Należy jednak zakładać, że jest to nie więcej niż kilka procent rynku. Spowodowane jest to tym, że wielu przedsiębiorców nie ma problemów z należnościami, w szczególności jeżeli rozliczają się ze swoimi kontrahentami gotówkowo, z drugiej strony znaczna liczba dłużników to dłużnicy notoryczni, zalegający z płatnościami w wielu firmach od dłuższego czasu – twierdzi Robert Gazda.
Wiarygodność dowolnej firmy może sprawdzić każdy. Z tej możliwości korzystają przede wszystkim przedsiębiorcy. Roli informacji gospodarczej nie doceniają jeszcze osoby prywatne. Tymczasem udzielając pożyczki, remontując mieszkanie czy budując dom, każdy ma możliwość sprawdzenia, czy jego kontrahent jest finansowo wiarygodny.
Marek Matusiak
REKLAMA
REKLAMA