Złoty wciąż słaby, możliwe testowanie poziomu 4,10 zł za euro
REKLAMA
Około godziny 9.25 za euro płacono 4,0650 zł, czyli dokładnie tyle, co na zamknięciu w poniedziałek. Kurs dolar/złoty również nie zmienił się i wyniósł 3,2350.
REKLAMA
Na rynkach światowych euro wyceniano na 1,2580 dolara względem 1,2560 w poniedziałek.
"Złoty nadal jest słaby. Sytuacja wciąż jest nerwowa, w dalszym ciągu słaby jest także forint. Złoty powinien poruszać się dziś w przedziale 4,06 - 4,10 zł za euro" - powiedział Andrzej Krzemiński z Banku BPH.
"Jest możliwe, że poziom 4,10 zł za euro będzie testowany w tym tygodniu, choć może jeszcze nie podczas dzisiejszej sesji" - dodał.
We wtorek rynki poznają kolejne ważne dane makroekonomiczne. O godz. 14.00 GUS poda dane o dynamice produkcji przemysłowej i budowlano - montażowej oraz o cenach produkcji sprzedanej przemysłu.
Ekonomiści pytani w czerwcu szacowali, że produkcja przemysłowa wzrosła średnio w ujęciu dwunastomiesięcznym o 12,3 proc., a ceny produkcji o 2,1 proc. rdr.
Na rynku długu nie zanotowano dużych zmian dochodowości obligacji.
REKLAMA
"Na otwarciu ceny lekko poszły do góry. Było to spowodowane tym, że na rynkach korowych bundy otworzyły się mocniej. Po ostatnich dniach wyprzedaży impuls ze strony bundów wystarczył, by zahamować spadki. Jednak w dalszym ciągu obroty są małe, a wzrost cen nieduży, można traktować go jako korektę techniczną po ostatnich spadkach" - powiedział Marek Kaczor z PKO BP.
Około 9.30 dochodowość dwuletnich obligacji OK0808 ukształtowała się na poziomie 4,72 proc. w porównaniu do 4,73 proc. w poniedziałek. W przypadku papierów pięcioletnich PS0511 było to 5,33 proc. w odniesieniu do 5,32 proc., a dziesięcioletnich DS1015 5,52 proc., czyli dokładnie tyle, co na poniedziałkowym zamknięciu.
REKLAMA
REKLAMA