Złoty i obligacje tracą, w całym regionie wyprzedaż
REKLAMA
Około godziny 14.35 za euro płacono 3,9870 zł wobec 3,9770 zł na otwarciu i 3,9670 zł w piątek na zamknięciu. Dolara wyceniano na 3,1680 zł w porównaniu do (odpowiednio) 3,15 zł i 3,1320 zł.
REKLAMA
"Na rynkach panuje duży pesymizm. Spadki następują w całym regionie. Forint stracił około 1,5 proc. Rosną rentowności obligacji w Czechach i na Węgrzech. Nie można się dziwić, że złoty także traci. Trwa kolejna fala wyprzedaży" - powiedział PAP Marcin Bilbin, analityk Pekao SA.
Rentowności obligacji po porannych dużych wzrostach ustabilizowały się. Około godziny 14.35 dochodowość dwuletnich obligacji (OK0808) wyniosła 4,57 proc. względem 4,56 proc. na otwarciu i 4,42 proc. w piątek na zamknięciu. W przypadku papierów pięcioletnich było to 5,18 proc. wobec (odpowiednio) 5,17 proc. i 5,06 proc., natomiast dziesięcioletnich - 5,43 proc. względem 5,41 proc. i 5,33 proc.
REKLAMA
REKLAMA