Złoty na otwarciu słabszy wobec dolara
REKLAMA
"Na rynku walutowym inwestorzy nie mają jak na razie lepszego pomysłu od grania na pasmo wahań. Najważniejsze poziomy to 3,91 i 3,98 zł za euro i wczoraj (we wtorek) widzieliśmy testowanie tego drugiego. Złoty jest nadal podatny na ruchy w Turcji i na innych rynkach rozwijających się, jak również na powracające oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w USA" - ocenili analitycy ING BSK w swoim porannym raporcie.
"Ale jak na razie poziom 3,98 zł za euro się całkiem nieźle +okopał+ (z technicznego punktu widzenia) i może się okazać, że rynkowi nie uda się przez niego przejść. Z drugiej strony, krótkoterminowym wsparciem jest 3,95. Biorąc pod uwagę brak danych makroekonomicznych, radzimy przyglądać się temu co dzieje się na innych rynkach rozwijających się" - uważają analitycy ING.
Według Agnieszki Decewicz z Pekao SA notowania złotego będą odzwierciedleniem notowań euro-dolara na rynkach światowych. Dla rynku długu najważniejszym wydarzeniem dnia będzie przetarg obligacji dwuletnich.
"Aukcja - oprócz sygnałów z rynków bazowych - to w środę kluczowe wydarzenie dla rynku. Wyniki przetargu w krótkim terminie mogą oddziaływać na notowania" - ocenia Decewicz.
Ministerstwo Finansów przeprowadzi przetarg dwuletnich obligacji OK0808 o wartości 2,1 mld zł. Ostatni raz aukcja obligacji dwuletnich, serii OK0808 odbyła się na początku maja. Wtedy resort sprzedał papiery o łącznej wartości 1,8 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 4,447 proc., a łączny popyt osiągnął 7,51 mld zł.
Około godziny 9.05 dochodowość dwuletnich obligacji wyniosła 4,49 proc. wobec 4,47 proc. na wtorkowym zamknięciu, pięcioletnich 5,06 - czyli tyle, co we wtorek, natomiast dziesięcioletnich 5,32 proc. wobec 5,34 proc.
REKLAMA
REKLAMA