Złoty stabilny, rentowności obligacji nieco wyższe
REKLAMA
"Ostatnie dni były dość spokojne i wiele wskazuje na to, że dziś może być podobnie, choć wiele będzie zależało od danych publikowanych po południu" - dodał.
W czwartek zostaną opublikowane dane m.in. o PKB w I kw. i bezrobociu w kwietniu w strefie euro, a także dane o rynku pracy w USA.
"Na rynku panuje przeświadczenie, że złoty może się osłabić do poziomu 3,97 do euro i jest to możliwe, ale raczej nie dziś" - powiedział także Uss.
Około godziny 9.30 za euro płacono 3,9410 zł wobec 3,9350 zł w środę wieczorem i 3,9515 zł rano. Dolara wyceniano na 3,0880 zł wobec 3,06 zł i 3,0680 zł. Na rynku międzynarodowym kurs eurodolara ukształtował się na poziomie 1,2760 wobec 1,2850. Na rynku długu nastroje nieco się pogorszyły.
"Jesteśmy trochę wyżej z rentownościami w stosunku do środowego zamknięcia, a to na skutek słabego zachowania bundów" - powiedział Andrzej Michałowski, dealer PKO BP.
"W ciągu dnia powinniśmy się utrzymywać na mniej więcej tych poziomach, choć wiele zależy od popołudniowych danych w USA i strefie euro" - dodał.
Jego zdaniem jednak obligacje przestają być atrakcyjnym instrumentem.
"Po środowych komentarzach RPP o tym, że ożywienie gospodarcze jest w pełni, nie ma praktycznie nadziei na obniżki stóp procentowych" - powiedział Michałowski.
O godzinie 9.45 rentowność dwuletnich papierów wynosiła 4,44 proc. wobec 4,41 proc. na środowym zamknięciu i 4,45 proc. rano. W przypadku obligacji pięcioletnich było to 5,09 proc. wobec odpowiednio 5,08 proc. i 5,03 proc., a rentowność papierów dziesięcioletnich ukształtowała się na poziomie 5,38 proc. wobec 5,33 proc. i 5,30 proc.
REKLAMA
REKLAMA