Złoty minimalnie słabszy
REKLAMA
"Złoty nieco osłabł w piątek rano, ale był to niewielki ruch. Na rynku jest spokojnie" - powiedział Marcin Kaliszewski, dealer Raiffeisen Banku. "Wygląda na to, że dzień będzie spokojny, nie ma żadnych danych makro i w piątek powinniśmy mieć do czynienia ze stabilizacją kursu" - dodał.
W czwartek GUS podał, że produkcja w marcu wzrosła o 16,4 proc. rdr wobec oczekiwanych przez rynek 12,5 proc. rdr. Natomiast ceny producentów wzrosły o 0,9 proc. rdr wobec 0,5 proc oczekiwanych przez ekonomistów.
Złoty po danych umocnił się, natomiast na rynku długu nastroje się pogorszyły i w piątek rano, mimo wzrostu cen na rynkach bazowych, rentowności nie powróciły do poziomów sprzed publikacji danych.
"Rynek ciągle jest pod wpływem danych o produkcji - gospodarka niewątpliwie znajduje się w stanie ożywienia i mimo wypowiedzi niektórych członków RPP o możliwych cięciach, rynek na razie nie bierze ich pod uwagę" - powiedział Andrzej Skraba z Societe Generale.
"Jeżeli taka sytuacja się utrzyma, to wkrótce niektórzy członkowie mogą zacząć mówić o podwyżkach stóp" - dodał
W czwartkowym wywiadzie Stanisław Nieckarz z RPP nie wykluczył możliwości cięcia stóp za 3-4 miesiące pod warunkiem, że stopy nie wzrosną w USA i strefie euro.
Wcześniej inny członek rady, Dariusz Filar, powiedział , że jest szansa na stabilizację stopy procentowej do końca 2006 roku.
"W piątek możliwy jest dalszy, choć raczej delikatny, wzrost rentowności" - powiedział także Skraba.
W piątek o godzinie 9.25 rentowność papierów dwuletnich wynosiła 4,26 wobec 4,29 proc. w czwartek wieczorem i 4,24 proc. rano, pięcioletnich 4,82 proc. wobec 4,79 proc. i 4,73 proc., a dziesięcioletnich 5,03 proc. wobec 5,02 proc. i 4,92 proc.
REKLAMA
REKLAMA