Lekkie umocnienie złotego na otwarciu
REKLAMA
"Euro-złoty otworzył się stosunkowo nisko, w okolicach poziomu wsparcia, czyli 3,9450 zł za euro. Widać, że mamy lekkie odreagowanie. Nie ma tak silnej podaży złotego, jaką widzieliśmy w ubiegłym tygodniu" - powiedział Tomasz Zdyb, analityk Pekao SA.
"Zobaczymy, jak będą wyglądały notowania w dalszej części dnia. Jeśli wsparcie zostanie przełamane to złoty może podążyć w kierunku 3,90 zł za euro. Ale cały czas wrze na scenie politycznej i to jest poważny czynnik ryzyka. Dymisja minister finansów Zyty Gilowskiej albo premiera Kazimierza Marcinkiewicza zostanie źle przyjęta przez rynek" - ocenia Zdyb.
Polityka będzie też głównym czynnikiem dla rynku obligacji. Na otwarciu rentowności były stabilne. O godzinie 9.10 dochodowość papierów dwuletnich wynosiła 4,33 proc. wobec 4,31 proc. na zamknięciu w poniedziałek. W przypadku pięcioletnich obligacji było to 4,80 proc., czyli tyle, co w poniedziałek wieczorem. Dochodowość dziesięcioletnich papierów wynosiła 5,0 proc. w porównaniu do 5,03 proc.
"Na razie nie mamy wyraźnego kierunku. Ważna będzie polityka, inwestorzy czekają też na środową aukcję obligacji dziesięcioletnich" - uważa analityk Pekao SA.
Ministerstwo Finansów zaoferuje na przetargu w środę obligacje dziesięcioletnie DS1015 o wartości 1,8 mld zł wobec wcześniejszej zapowiedzi 1,5-2,5 mld zł. Ostatni raz resort oferował takie papiery w styczniu. Sprzedano wtedy papiery o wartości 2,8 mld zł. Średnia rentowność wyniosła 4,936 proc. Popyt ukształtował się na poziomie 7.946,0 mln zł.
REKLAMA
REKLAMA