Euro kosztuje prawie 3,90 zł
REKLAMA
"Kiedy złamany został poziom 3,88 złoty bardzo szybko osłabł i choć teraz mamy małe odbicie, bo euro kosztowało już ponad 3,89 zł, to jednak nie wykluczam dalszego osłabienia i osiągnięcia poziomu 3,90" - powiedział Marcin Żółtaniecki, dealer Raiffeisen Banku. "Od początku roku rynek był stosunkowo niemrawy, a zmiany kursów niewielkie, dlatego inwestorzy postanowili zrealizować zyski" - dodał dealer tłumacząc osłabienie złotego w ostatnich dniach.
Także rynek długu osłabił się. "Pierwszym sygnałem do sprzedaży papierów był nie najlepszy przetarg obligacji serii WS0922. Ministerstwo zaakceptowało niższą cenę niż na rynku wtórnym i inwestorzy zaczęli sprzedawać papiery" - powiedział Andrzej Michałowski, dealer PKO BP.
Ministerstwo Finansów sprzedało na środowym przetargu obligacje WS0922 za 1,5 mld zł z puli o wartości 1,5 mld zł. Popyt na dwudziestolatki wyniósł 1.982,00 mln zł, czyli był zgodny z oczekiwaniami rynku, który prognozował, że wyniesie on 1,3-2 mld zł. Analitycy spodziewali się także, że średnia dochodowość WS0922 wyniesie 4,80 - 4,91 proc. Tymczasem ukształtowała się na poziomie 4,930 proc.,
"Do tego doszło gwałtowne osłabienie złotego, które pogorszyło nastroje na rynku" - dodał dealer.
O godzinie 14.10 dochodowość dwuletnich papierów wynosiła 4,12 proc. wobec 4,09 proc. rano, pięciolatek DS1110 4,66 proc. wobec 4,53 proc., zaś dziesięciolatek DS1015 4,86 proc wobec 4,77 proc.
REKLAMA
REKLAMA