Złoty i obligacje stabilne na otwarciu, rynek czeka na RPP
REKLAMA
"Na otwarciu nie mamy żadnych fajerwerków. Jest piątek, sesja powinna być spokojna. Rynek czeka na efekty posiedzenia RPP" - ocenia Marcin Bilbin, analityk Pekao SA.
Inwestorzy nie są pewni decyzji RPP po czwartkowych danych o sprzedaży detalicznej w styczniu. GUS podał, że wzrosła ona o 8,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2005 roku, po wzroście o 6,3 proc. rdr w grudniu 2005 roku, a mdm spadła w styczniu o 26,3 proc.
Ekonomiści szacowali, że styczniowa sprzedaż w ujęciu rocznym wzrosła średnio o 6,5 proc. (prognozy wahały się od 4,6 proc. do 9,8 proc.), a mdm spadła o 27,91 proc. (szacunki od spadku o 30,2 proc. do spadku o 25,5 proc.).
"O ile wcześniej rynek dyskontował obniżkę stóp procentowych w ciągu miesiąca o 25 pb, o tyle teraz prawdopodobieństwo tego szacowane jest na 70 proc. Pozycje (na rynku) zostały już pozajmowane, nie sądzę, aby coś miało się zmienić. Chyba, że na rynek trafią jakieś nowe informacje" - powiedział Bilbin.
Posiedzenie Rady odbędzie się w dniach 27-28 lutego.
Na poniedziałkowym otwarciu stabilnie było też na rynku długu. Rentowność papierów dwuletnich serii OK1207 o godzinie 9.05 wynosiła 4,09 proc., czyli tyle, co na czwartkowym zamknięciu, pięcioletnich serii DS1110 4,48 proc. wobec 4,47 proc., natomiast dziesięcioletnich DS1015 4,68 proc. - bez zmian w porównaniu z zamknięciem w czwartek.
REKLAMA
REKLAMA