Gosiewski o terminie prac nad budżetem
REKLAMA
Gosiewski odniósł się w ten sposób do słów lidera LPR Romana Giertycha, który powiedział, że warunkiem poparcia przez Ligę planu stabilizacyjnego przedstawionego przez szefa PiS jest zakończenie prac nad budżetem w taki terminie, który uniemożliwiłby prezydentowi skrócenie kadencji parlamentu.
Wcześniej w czwartek sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Maciej Łopiński powiedział, że czteromiesięczny termin konstytucyjny na zakończenie parlamentarnych prac nad budżetem powinien być liczony od końca września 2005. Oznacza to, że budżet powinien wpłynąć do prezydenta do końca stycznia.
Zdaniem szefa klubu PiS, jeżeli w Sejmie będzie stabilizacja, "to nawet fakt, że Izba zakończy prace nad budżetem w lutym" nie wpłynie na dalszą możliwość funkcjonowania parlamentu. "Jeżeli będziemy mieli nieustanny konflikt to wówczas nie będzie innego wyjścia jak przyspieszone wybory" - dodał Gosiewski.
REKLAMA
REKLAMA