Drugie czytanie budżetu w sobotę
REKLAMA
"Terminarz ten (prac nad budżetem) jest racjonalny i rozsądniejszy niż to, co proponowano na początku tego posiedzenia Sejmu, a potem popierano bezprawnymi działaniami na sali sejmowej" - powiedział marszałek Sejmu Marek Jurek.
Jurek powiedział, że otrzymał od klubów, które chciały, aby II czytanie ustawy budżetowej odbyło się piątek "milczącą zgodę, że tego typu działania nie mogą być traktowane jako wzór, który można powielać w pracach sejmowych".
Zdaniem szefa PO Donalda Tuska, na wypracowanie kompromisu wpłynęła "nieustępliwość klubów opozycji oraz zapowiedź, że nie zgodzimy na łamanie procedury i obyczaju".
"Ale być może - o czym nic nie wiem - są jakieś ustalenia między panem Lepperem, Giertychem i Kaczyńskim" - ocenił. "Tutaj aż huczy o tym, że ta koalicja (LPR-Samoobrona-PiS) niezależnie od sympatycznej rozmowy pana Kaczyńskiego ze mną - chyba jednak staje się faktem" - dodał Tusk.
Zdaniem wicemarszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego z Platformy Obywatelskiej dzięki kompromisowi uniknięto scenariusza przedterminowych wyborów. "Obie strony trochę ustąpiły, generalnie chodziło o to, by zlikwidować ryzyko realizacji scenariusza ewentualnego, przedterminowego rozwiązywania parlamentu" - powiedział Komorowski.
REKLAMA
REKLAMA