Minister finansów Teresa Lubińska opowiada się za powrotem do wyższych stawek akcyzy na benzynę, nie jest to jednak przesądzone, a tym samym nie ma też jeszcze decyzji w sprawie skali podwyżki i sposobu jej wprowadzenia.
"W mojej opinii powinien być powrót (do stawek akcyzy sprzed podwyżki). Wiem, że premier ma inne zdanie na ten temat, uważa że być może uda się na pewien czas powstrzymać podwyżkę. Decyzja w tej sprawie zapadnie w poniedziałek, najwcześniej w piątek po południu" - powiedziała Lubińska na konferencji prasowej. "Mówimy o powrocie do ceny z września (gdy zdecydowano o obniżce akcyzy ze względu na wysokie ceny ropy). Już wtedy było zapisane, że powinien być powrót do tej ceny" - dodał Lubińska.
Minister finansów podkreśliła, że nie zdecydowano jeszcze o ostatecznej skali podwyżki. Nie zdecydowano też, czy dokonać jej jednorazowo, czy też stopniowo.
"Nie jest przesądzona ani skala podwyżki, ani to, czy zrobić to etapowo" - powiedziała Lubińska.
Gdyby resort nie zdecydował się na powrót do akcyzy sprzed wrześniowej obniżki (czyli jej wzrost o około 25 groszy na litrze) naraziłby się na utratę dochodów budżetowych rzędu 1,5 mld zł.