WWK spadł we wrześniu o 1,2 pkt.
REKLAMA
BIEC dodaje, że słaby popyt i wyższe koszty funkcjonowania przedsiębiorstw są głównymi przeszkodami przyspieszenia rozwoju gospodarki. Spośród ośmiu komponentów wskaźnika tylko dwa poprawiły się w ostatnim miesiącu, dwa pozostały na poziomie zbliżonym do notowań poprzednich, zaś cztery uległy pogorszeniu.
Według BIEC, głównie dzięki dobrym nastrojom panującym we wrześniu na warszawskim parkiecie wskaźnik wyprzedzający nie pogorszył się w jeszcze większym stopniu.
"Niestety październik przyniósł schłodzenie nastrojów wśród inwestorów, zaś niepewność co do polityki gospodarczej przyszłego rządu może pogłębić odpływ inwestorów i spadek notowań giełdowych" - napisano.
BIEC podkreśla, że już drugi miesiąc z rzędu słabnie tempo napływu zamówień do przedsiębiorstw produkcyjnych, a we wrześniu spadek ten był głębszy niż w sierpniu, choć w większym stopniu dotyczył zamówień krajowych niż tych przeznaczonych na eksport.
"Przy tak słabych zamówieniach nie należy spodziewać się wzrostu produkcji również w najbliższych miesiącach. Tym bardziej, że w magazynach producentów zaczynają odkładać się zapasy wyrobów gotowych. Ich wrześniowy wzrost nie był co prawda bardzo duży, ale stopniowy przyrost niesprzedanych towarów obserwujemy już od lipca bieżącego roku" - napisano w komentarzu.
BIEC dodał, że słaby popyt oraz rosnące koszty funkcjonowania przedsiębiorstw powodują, że ich sytuacja finansowa ulega pogorszeniu.
"Nic nie zapowiada również, aby popyt krajowy mógł wpłynąć ożywczo na wzrost gospodarki. Wrześniowy znaczny spadek płac w ujęciu realnym przy niemal niezmienionym poziomie zatrudnienia świadczy o kurczącym się popycie wewnętrznym. Na jego wzrost nie wskazują również dane na temat zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Tempo przyrostu zadłużenia gospodarstw domowych z tytułu kredytów uległo lekkiemu osłabieniu we wrześniu" - napisano.
BIEC podkreśla, że lokomotywą rozwoju pozostaje ciągle eksport, ale i ten staje się coraz trudniejszy. W raporcie napisano, że oczekiwania menedżerów przedsiębiorstw co do rozwoju gospodarki w najbliższym czasie uległy pogorszeniu i niepokoi pogarszająca się wydajność pracy.
"Przy słabych perspektywach na wzrost produkcji w najbliższym czasie, zagraża to redukcją pracowników w firmach, a to dodatkowo osłabiłoby popyt krajowy w przyszłości i wzmocniło problem bezrobocia" - dodano.
REKLAMA
REKLAMA