Zamach terrorystyczny w Londynie. Reakcje giełdy.
REKLAMA
Brytyjski minister spraw wewnętrznych Charles Clarke powiedział, że wybuchy w Londynie spowodowały "straszliwe obrażenia".
Rzecznik brytyjskich konserwatystów Alan Duncan powiedział, że eksplozje to "wielki zamach terrorystyczny". Unijny komisarz ds. sprawiedliwości i bezpieczeństwa Franco Frattini oświadczył, że londyńskie wybuchy "są tragicznym potwierdzeniem, iż terroryzm po raz kolejny uderzył w Europę".
Całą sieć londyńskiego metra jest sparaliżowana. Zablokowanych jest też wiele ulic w centrum Londynu. Mimo chaosu w stolicy, premier Tony Blair - gospodarz szczytu G-8 - zdecydował się pozostać w szkockim Gleneagles - powiedział jego rzecznik. Blair ma wkrótce wygłosić oświadczenie.
Na giełdzie londyńskiej natychmiast spadły kursy akcji, natomiast wzrosły notowania złota.
REKLAMA
REKLAMA