Prezes KGHM jedynym kandydatem załogi
REKLAMA
"Nie zarejestrowaliśmy żadnego innego kandydata oprócz Wiktora Błądka, a termin ich zgłaszania minął we wtorek o godzinie 16-tej" - poinformował Paweł Banderowicz. Dodał, że komisja sprawdziła wszystkie dokumenty dotyczące udziału tego kandydata w wyborach i okazały się one w porządku.
"Komitet wyborczy Wiktora Błądka dostarczył ponad 4 tys. podpisów wobec 2 tys. 652 wymaganych regulaminem wyborów, wobec czego Błądek został oficjalnie zarejestrowanym kandydatem" - wyjaśnił Banderowicz. Dodał, że nawet gdy wystawiono tylko jednego kandydata, nie ma przeciwwskazań do przeprowadzenia wyborów.
Wybory odbędą się w dniach 18-19 maja tego roku. Zostaną przeprowadzone w tym samym czasie, co wybory reprezentantów załogi do rady nadzorczej firmy. "Oba głosowania odbędą się równolegle, ale oddzielnie" - wyjaśnił rzecznik prasowy koncernu Dariusz Wyborski.
Gdyby Błądek został wybrany do władz firmy, byłby pierwszym członkiem zarządu z wyboru załogi i tylko pracownicy mogliby odwołać go z tej funkcji. Aby tak się stało, do urn wyborczych musi pójść przeszło połowa załogi i ponad 50 proc. z nich musi oddać głos na kandydata ZZPPM. Do tej pory w Polskiej Miedzi, mimo ustawowych możliwości, załoga nie miała swojego reprezentanta.
W KGHM uruchomiono wprawdzie jeden raz procedurę wyboru członka zarządu z ramienia załogi, ale wyborów nie przeprowadzono, ponieważ nie zarejestrowano żadnego kandydata. Wybory również wtedy zbojkotowała Sekcja Krajowa Górnictwa Rud Miedzi NSZZ "Solidarność".
Jej przewodniczący Józef Czyczerski uważa, że wśród pracowników koncernu nie ma poparcia dla tworzenia kolejnego wysokopłatnego stanowiska w strukturze zarządu oraz, że ewentualny przedstawiciel pracowników w tym gremium będzie jedynie figurantem i nie będzie miał rzeczywistego wpływu na decyzje dotyczące spółki.
"Ustawa nie precyzuje zakresu jego kompetencji, uważamy, że będzie to bardziej przedstawiciel akcjonariuszy niż reprezentant interesów pracowników" - powiedział Czyczerski.
REKLAMA
REKLAMA