Łączne przychody dewizowe z tytułu przyjazdów cudzoziemców do Polski - oszacowane na podstawie badań granicznych Instytutu Turystyki oraz wstępnych szacunków NBP - wyniosły w 2004 roku 5,78 mld USD. To o 7,8 proc. więcej niż rok wcześniej.
Ponad 50 proc. tej kwoty, tj. 2,9 mld USD, stanowiły wpływy od turystów – tych gości z zagranicy, którzy na terenie naszego kraju skorzystali z min. jednego noclegu, ale nie przyjechali w celach zarobkowych. Reszta to wydatki tzw. odwiedzających jednodniowych, które po raz pierwszy od wielu lat znacznie wzrosły. W zeszłym roku zagraniczny turysta wydał średnio 160 USD podczas pobytu w Polsce i 34 USD dziennie, co oznacza skok – w obu przypadkach o ponad 40 proc. w stosunku do 2003 roku.
– Zmiany wydatków są po części rezultatem słabnącego kursu dolara. Trzeba też zwrócić uwagę na rosnące zainteresowanie zakupem towarów i usług w Polsce, w tym medycznych przez mieszkańców
UE. Poza tym zwiększyły się wydatki ponoszone przed podróżą poza granicami Polski przez klientów biur podróży i osoby wykupujące pakiety usług. Ta tendencja utrzyma się i w przyszłości będzie miała wpływ na łączną kwotę wpływów dewizowych Polski – uważa Krzysztof Łopaciński, dyrektor Instytutu Turystyki.
AS