Złe nastroje na rynku, możliwe krótkie umocnienie
REKLAMA
Rynek sądzi, że w perspektywie tygodnia złoty może być handlowany w przedziale 4,129-4,24 zł za euro. Do kiepskich nastrojów na polskim rynku przyczyniły się wieści z Węgier, gdzie premier Ferenc Gyurcsany ogłosił w poniedziałek o odwołaniu ministra finansów Tibora Draskovicsa, proponując jednocześnie na jego następcę Janosa Veresa. Na wieść o tym silnie stracił forint.
Na rynku długu odnotowano lekki wzrost cen, a wydarzeniem była informacja MF o podaży papierów na przetarg w środę. W poniedziałek rentowność papierów dwuletnich wynosiła 5,40 proc. wobec 5,45 proc. na zamknięciu w piątek, pięcioletnich 5,54 wobec 5,56 proc., a dziesięcioletnich 5,51 wobec 5,56 proc.
Ministerstwo Finansów podało, że zaoferuje na przetargu w środę 20 kwietnia obligacje PS0310 o wartości 2,5 mld zł. Oferta mieści się w przedziale zapowiadanym wcześniej przez resort finansów wynoszącym 2,2-3,2 mld zł.
REKLAMA
REKLAMA