Sklepy nie czekają z wyprzedażami

Wyprzedaże ruszyły już w listopadzie. W latach poprzednich zaczynały się po świętach. Zniżki na niektóre towary w sklepach sięgają nawet 40 proc. Aż 28 proc. Polaków przyznaje, że zamierza kupować głównie towary przecenione.
W tym roku sezonowe obniżki oraz ostre promocje towarów ruszyły co najmniej miesiąc wcześniej niż w roku ubiegłym. To tylko potwierdza, że sieci handlowe obawiają się o tegoroczną przedświąteczną sprzedaż.
O to, że nie będzie równie dobra jak w latach ubiegłych, kiedy obroty sklepów rosły w okresie przedświątecznym przynajmniej 30–40 proc. Szczególnie, że w Stanach Zjednoczonych tzw. czarny piątek, czyli dzień rozpoczęcia sezonu świątecznego w handlu, przypadający na ostatni weekend listopada, okazał się faktycznie czarny.
Sprzedaż, mimo wcześniejszych oznak ożywienia gospodarki, zwiększyła się zaledwie o 0,5 proc.
Chcesz dowiedzieć się więcej, sprawdź »

Komplet: Spółki. W jakiej formie prowadzić biznes + PGP 2/2022 - 103 błędy w sp. z o.o. – jak ich uniknąć
Tylko teraz
99,00 zł
Komentarze(0)
Pokaż: