Zasady wynagradzania skazanych naruszają zasadę wolności
REKLAMA
REKLAMA
Zdaniem Trybunału wprowadzone rozwiązanie stwarza możliwość nieuzasadnionego zaniżania wynagrodzenia za pracę wypłaconego osobom skazanym i czerpania tym samym przez pracodawców nieuzasadnionych korzyści z takiego zatrudnienia.
REKLAMA
W ocenie Trybunału istnieją alternatywne środki obniżania kosztów pracy osób skazanych, nie prowadzące do obniżania wynagrodzenia za pracę poniżej poziomu wynagrodzenia minimalnego. W związku z tym zaskarżony przepis nie spełnia kryteriów dopuszczalnego różnicowania podmiotów podobnych i narusza konstytucyjną zasadę równości.
Jak podkreślił Trybunał, ustawodawca ma pełną swobodę regulacyjną w zakresie ustalania poziomu minimalnego wynagrodzenia. Nie może ono jednak być określane w sposób dowolny, a w każdym przypadku musi zapewniać zatrudnionym możliwość zaspokojenia ich podstawowych potrzeb.
Wynagrodzenie nie może być ustalane na dowolnie niskim poziomie. W przeciwnym wypadku instytucja minimalnego wynagrodzenia pozbawiona byłaby jakiegokolwiek sensu.
REKLAMA
Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że ustanowione różnicowanie poziomu minimalnego wynagrodzenia w oparciu o kryterium statusu osoby pozbawionej wolności ma charakter arbitralny i narusza konstytucyjne zasady kształtowania minimalnego wynagrodzenia.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że zaskarżony przepis jest niekonstytucyjny w zakresie, w jakim zawiera słowo "połowy". W wyniku tego przepis utraci moc obowiązującą tylko w tym zakresie. W rezultacie regulacje, które pozostaną w mocy, będą określać poziom minimalnego wynagrodzenia przysługującego osobom skazanym.
Po wejściu w życie wyroku Trybunału wynagrodzenie przysługujące skazanemu zatrudnionemu w pełnym wymiarze czasu pracy powinno być ustalane w sposób zapewniający osiągnięcie co najmniej minimalnego wynagrodzenia.
Zdaniem Trybunału, w wielu przypadkach, podmioty zatrudniające osoby skazane zmuszone będą do istotnego podniesienia wysokości wynagrodzenia osób skazanych. Wymaga to odpowiedniego okresu dostosowawczego. W ocenie Trybunału Konstytucyjnego w opisanej sytuacji niezbędne jest odroczenie momentu wejścia w życie wyroku o 12 miesięcy.
Termin odroczenia nie ogranicza sądu przedstawiającego pytanie prawne. Sąd ten powinien wydać orzeczenie po zbadaniu wszystkich okoliczności rozpoznawanej przez niego sprawy.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Andrzej Rzepliński, sprawozdawcą był wiceprezes TK Janusz Niemcewicz.
Zobacz także: Sprawy karne Wieszjak.pl
REKLAMA
REKLAMA