Inwencja niektórych osób unikających płacenia podatków wydaje się nieograniczona.
Część z nich stara się utrudnić egzekucję, nie odbierając urzędowych pism. Reakcją na to jest projekt nowych przepisów. Przewidują one, że w sytuacji, gdy nie będzie można odnaleźć dłużnika, to po dwukrotnym opublikowaniu w ogólnopolskim dzienniku wezwania do odebrania przez niego pisma o zaległościach podatkowych urząd zacznie je egzekwować.
REKLAMA
Proponowane rozwiązania są krytykowane. Zarzuca się im m.in., że w praktyce mogą okazać się bardzo dolegliwe dla dłużników. Krytykowane niedoskonałości można jednak usunąć. Trzeba natomiast podejmować działania mające na celu ukrócenie celowego unikania płacenia podatków.
