Trudno doszukać się logiki w tym, że za zakup alkoholu w tym samym sklepie raz zapłacimy akcyzę w Polsce, a innym razem nie. I na tym polega kłopot z polskimi przepisami akcyzowymi.
Są one skonstruowane tak, że stawiają podatnika od razu na pozycji oszusta podatkowego
Cóż bowiem z tego, że zakup wina w zagranicznym sklepie internetowym jest legalny, skoro żeby napić się go w zaciszu własnego mieszkania, trzeba najpierw dopełnić mnóstwa formalności. Kto traciłby tyle czasu po to, by cieszyć się butelką wina.
Skutek obowiązywania takich przepisów jest więc taki, że poszanowanie dla polskiego prawa spada. Nielogicznych i niesprawiedliwych w odczuciu społecznym przepisów się nie szanuje. I trudno o to winić obywateli. Wina leży po stronie tych, którzy takie przepisy tworzą.
