Walka o rynek kart kredytowych przechodzi w kolejną fazę. Banki obniżyły już oprocentowanie, teraz wabikiem przyciągającym klientów są dodatkowe usługi, konkursy i programy rabatowe.
Ostatnio hitem stały się specjalne edycje kart emitowane przed mistrzostwami świata w piłce nożnej.
Banki obniżają próg minimalnego dochodu, który upoważnia do otrzymania karty kredytowej.
Szanse na plastikowy kredyt mają nawet osoby, które zarabiają miesięcznie 400 zł.
Według ekspertów będzie to jeden z najdynamiczniej rozwijających się produktów, obok kredytów gotówkowych i mieszkaniowych.
Zadłużenie z tytułu kart kredytowych sięgnęło już 4 mld zł, a według najnowszych prognoz wykonanych na zlecenie Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową w 2010 roku przekroczy 12 mld zł.
