Złoty i obligacje stabilne
REKLAMA
Złoty oraz obligacje pozostają w środę w miarę stabilne. Do końca dnia dilerzy nie spodziewają się dużych i gwałtownych zmian.
W środę około 14.45 za euro płacono 3,9750 zł wobec 3,970 zł w poniedziałek na zamknięciu, a za dolara 3,3050 zł, tak samo jak w poniedziałek.
"Euro/złoty waha się w bardzo wąskim przedziale 3,96-3,9750. Na rynku obroty nie są duże, trudno powiedzieć, w którą stronę pójdzie rynek. Złoty będzie reagował na zachowanie inwestorów zagranicznych oraz polityczne wydarzenia. Nie przewiduję gwałtownych zmian dziś" - powiedział Sylwester Brzeczkowski z ABN Amro.
Na rynku obligacji, po aukcji dwuletnich OK1207 ceny lekko spadły.
"Obligacje 5-letnie zaczęły dzień od 5,18 proc. w rentowności, potem spadła ona do 5,11 proc. po to, by znów podnieść się do 5,20 proc. Wynikało to z popytu i podaży na rynku" - powiedział Tomasz Terelak z banku Millennium.
"Po przetargu, na którym zaoferowane ceny były stosunkowo niskie, doszło do ich zatrzymania i lekkiego osłabienia. Dodatkowo osłabienie spotęgowały niemieckie bundy. Nie przypuszczam, by rentowność 5-letnich papierów przebił poziom 5,22 proc. Mogą one nieznacznie spaść pod koniec kwotowań" - dodał.
W środę około 14.45 dochodowość dwuletnich papierów wynosiła 4,69 proc. wobec 4,73 proc. w poniedziałek, pięcioletnich 5,19 proc. wobec 5,22 proc., a dziesięciolatek 5,28 proc. wobec 5,30 proc.
Ministerstwo Finansów sprzedało na środowym przetargu dwuletnie obligacje OK1207 o wartości 1,5 mld zł.
Średnia rentowność wyniosła 4,674 proc., a popyt 3.540,5 mln zł. Maksymalna cena obligacji wyniosła 910,30 zł. Średnia cena papierów osiągnęła 909,26 zł, a minimalna 908,72 zł.
"Euro/złoty waha się w bardzo wąskim przedziale 3,96-3,9750. Na rynku obroty nie są duże, trudno powiedzieć, w którą stronę pójdzie rynek. Złoty będzie reagował na zachowanie inwestorów zagranicznych oraz polityczne wydarzenia. Nie przewiduję gwałtownych zmian dziś" - powiedział Sylwester Brzeczkowski z ABN Amro.
Na rynku obligacji, po aukcji dwuletnich OK1207 ceny lekko spadły.
"Obligacje 5-letnie zaczęły dzień od 5,18 proc. w rentowności, potem spadła ona do 5,11 proc. po to, by znów podnieść się do 5,20 proc. Wynikało to z popytu i podaży na rynku" - powiedział Tomasz Terelak z banku Millennium.
"Po przetargu, na którym zaoferowane ceny były stosunkowo niskie, doszło do ich zatrzymania i lekkiego osłabienia. Dodatkowo osłabienie spotęgowały niemieckie bundy. Nie przypuszczam, by rentowność 5-letnich papierów przebił poziom 5,22 proc. Mogą one nieznacznie spaść pod koniec kwotowań" - dodał.
W środę około 14.45 dochodowość dwuletnich papierów wynosiła 4,69 proc. wobec 4,73 proc. w poniedziałek, pięcioletnich 5,19 proc. wobec 5,22 proc., a dziesięciolatek 5,28 proc. wobec 5,30 proc.
Ministerstwo Finansów sprzedało na środowym przetargu dwuletnie obligacje OK1207 o wartości 1,5 mld zł.
Średnia rentowność wyniosła 4,674 proc., a popyt 3.540,5 mln zł. Maksymalna cena obligacji wyniosła 910,30 zł. Średnia cena papierów osiągnęła 909,26 zł, a minimalna 908,72 zł.
Autopromocja
REKLAMA
Źródło:
PAP
REKLAMA
