Nazwa, która w języku Indian peruwiańskich stanowi nazwę rodzajową rośliny o właściwościach leczniczych, nie może zostać zarejestrowana jako znak słowno-graficzny - orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.
Firma A-Z Medica, która wcześniej funkcjonowała pod inną nazwą, złożyła w Urzędzie Patentowym wniosek o rejestrację znaku towarowego słowno-graficznego „Vilcacora”. Znak miał być przeznaczony dla towarów produkowanych na bazie kory z peruwiańskiej rośliny leczniczej. Sprzeciw w tej sprawie złożyła firma z USA, która podniosła, że vilcacora to nazwa rodzajowa peruwiańskiej rośliny. W związku z tym nie może zostać zarejestrowana. Wnioskodawca twierdzi, że nazwa ta w Polsce została upowszechniona przez firmę A-Z Medica i nie można mówić o tym, że jest to nazwa rodzajowa. Skoro jednak nie ma właściwości rejestracyjnej pierwotnej, to nabrała właściwości wtórnej poprzez wprowadzenie jej do obrotu przez firmę wnioskodawcy. Vilcacora była reklamowana jako fenomenalny lek na nowotwór, przez co stała się popularna. Urząd Patentowy stanął jednak na stanowisku, że nie można zarejestrować znaku towarowego, który jest nazwą rodzajową peruwiańskiej rośliny, i oddalił wniosek o rejestrację.
Decyzję urzędu firma zaskarżyła do WSA w Warszawie. Sąd oddalił skargę A-Z Medica. W ocenie sądu vilcacora jest nazwą rodzajową rośliny peruwiańskiej i używana jest w języku Indian. Mimo że język ten nie jest znany w Polsce, to nazwa tej rośliny jest rozpowszechniona. Vilcacora widnieje w encyklopediach wraz z pozostałymi nazwami tej rośliny. Znak towarowy musi stanowić łącznik pomiędzy towarem a producentem. Vilcacora jest jedynie nazwą rośliny.
