Nie było rekompensaty, nie ma podatku
REKLAMA
Podatniczka nie musi płacić podatku od spadku z tytułu przyznanej, lecz nieotrzymanej rekompensaty za utracone mienie zabużańskie - orzekł wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie.
W marcu 2001 r. podatniczka uzyskała zaświadczenie uprawniające do otrzymania rekompensaty za gospodarstwo rolne pozostawione pod Wilnem, którego wartość rzeczoznawca wycenił na 151 tys. zł. Urząd Skarbowy w Olsztynie naliczył podatniczce 10 tys. zł podatku od spadku, choć jeszcze nie wypłacono kwoty należnej. Wobec podatniczki wszczęto też postępowanie egzekucyjne.
Jak poinformował „GP” sędzia Zbigniew Ślusarczyk, rzecznik prasowy WSA w Olsztynie, sąd uchylił decyzję izby skarbowej i poprzedzające ją decyzje Urzędu Skarbowego w Olsztynie. Sąd w ustnym uzasadnieniu uznał, że nie powstało zobowiązanie podatkowe, bowiem nie powstało prawo majątkowe. Nie zostało zrealizowane prawo do ekwiwalentu za tzw. mienie zabużańskie, a skarżącej przysługuje jedynie uprawnienie, z którego może, ale nie musi, skorzystać w przyszłości.
Autopromocja
REKLAMA
REKLAMA
