Branże najbardziej narażone na wzrost presji płacowej, która może obniżyć ich rentowność, to budownictwo, handel i usługi.
Rosnące wynagrodzenia odczują przedsiębiorstwa, które działają w konkurencyjnych segmentach gospodarki i są narażone na import i ograniczone zasoby kadrowe.
REKLAMA
Wzrost płac o 10 proc. może doprowadzić do spadku konkurencyjności polskich firm.
- Jeżeli przyjmiemy, że wzrost PKB w 2008 roku wyniesie 5,5-5,7 proc., to dynamika wydajności pracy sięgnie 3 proc. przy wzroście płac o 9 proc. i zatrudnienia o 2-2,5 proc.
To daje wzrost jednostkowych kosztów pracy o 5-6 proc. - mówi Łukasz Tarnawa, główny ekonomista PKO BP.
