Korzystający z unijnych dotacji narzekają na biurokratyczną mitręgę. Muszą kserować setki dokumentów, w tym faktur, składać sprawozdania, nieustannie poprawiać wnioski itp.
Co ciekawe, obowiązki te nie wynikają wcale z prawa europejskiego, lecz z urzędniczych wytycznych. Nie dość, że są one napisane bardzo niejasno, to jeszcze są wielokrotnie zmieniane w trakcie roku.
Powoduje to konieczność korygowania wniosków o otrzymanie pieniędzy. A to – w przypadku mniejszych firm – może spowodować problemy z płynnością finansową. Wszystko to zniechęca firmy do korzystania z funduszy i utrudnia wykorzystanie przyznanych Polsce pieniędzy.
