Sprawy cywilne, gospodarcze, rodzinne i opiekuńcze będzie można rozstrzygać taniej i sprawniej, pod warunkiem że strony sporu ulegną perswazji sądu i zgodnie wybiorą mediatora.
Wczoraj odbyło się w Sejmie pierwsze czytanie ustawy nowelizującej kodeks postępowania cywilnego, kodeks cywilny oraz ustawę o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Rządowa propozycja wprowadza do naszego systemu prawnego nowy sposób rozstrzygania spraw cywilnych – mediację. Autorzy projektu spodziewają się, że mediacja będzie sprzyjać załatwianiu pokaźnej części sporów w sposób najbardziej korzystny dla stron – w drodze ugody. Za pomocą mediacji rozstrzygane byłyby wszystkie sprawy cywilne, które kwalifikują się do ugodowego finału, także spory rodzinne i opiekuńcze. Skierowanie sprawy do rozstrzygnięcia według nowej procedury odbywałoby się na podstawie umowy stron. W zasadzie strony odgrywałyby tu bardziej wyrazistą rolę niż mediator. Od ich zgody w sprawach formalnych będzie wiele zależało. Dlatego procedura musi być jak najprostsza. Nowe przepisy przewidują także sytuację, w której sąd mógłby skierować sprawę do mediacji, chociaż strony umowy nie zawarły. Gdyby mimo takiego skierowania strona bezzasadnie odmawiała udziału w mediacji – mogłaby ją spotkać sankcja procesowa w postaci obciążenia kosztami procesu. W dyskusji zgłoszono obawy dotyczące m.in. nieokreślonych kwalifikacji mediatora oraz zakresu wikłania sędziego w czynności negocjacyjne. Wnioski zgłoszone w trakcie debaty zostaną rozpatrzone podczas dalszych prac nad projektem w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
