REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Ford Focus MK2 i C-MAX: wymiana amortyzatorów

Robert Kuśpiel
Wymiana amortyzatorów w Fordach Focus MK2 i C-MAX wymaga uzycia jedynie podstawowych narzędzi.
Wymiana amortyzatorów w Fordach Focus MK2 i C-MAX wymaga uzycia jedynie podstawowych narzędzi.

REKLAMA

REKLAMA

Zużyte amortyzatory znacznie obniżają bezpieczeństwo i komfort jazdy podczas podróży. W poradniku tym pokażemy jak wymienić przednie i tylne amortyzatory w modelu Focus MK2 i C-MAX.

Chcąc sprawdzić stan amortyzatorów najlepiej udać się na stację diagnostyczną w celu sprawdzenia ich sprawności. Zazwyczaj uzyskamy wydruk wyrażający sprawność amortyzatora w procentach. Oczywiście są to wartości poglądowe jednak nieodbiegające zbyt dużo od realnego stanu. Podobny test możemy wykonać we własnym zakresie. Na początku wykonujemy oględziny zewnętrzne. Sprawdzamy czy nie ma wycieków i śladów po uszkodzeniach mechanicznych.

REKLAMA

Zobacz też: Ford Focus MK2 i C-MAX: kontrola i wymiana układu wydechowego

REKLAMA

Teraz przyciskamy róg naszego auta i puszczamy. Samochód powinien powrócić do swojego pierwotnego położenia. Jeśli się tak nie dzieje to znak, że amortyzatory kwalifikują się do wymiany. Zalecamy wybrać części lepszych firm. Mamy wówczas pewność, że amortyzator straci swoje właściwości za pół roku lub kilka tygodni. Pamiętajmy o podaniu sprzedawcy wszystkich danych identyfikacyjnych naszego samochodu. Będziemy mieli pewność, że amortyzatory zostały prawidłowo dobrane.

W poradniku tym przedstawimy wymianę przednich i tylnych amortyzatorów. Pamiętajmy, że w obydwu przypadkach, wymiany dokonujemy tylko i wyłącznie parami. Zaczynamy od przodu pojazdu. Do przeprowadzenia tej pracy będzie nam potrzebny tradycyjny lewarek z podstawkami lub platforma warsztatowa. Luzujemy śruby koła przedniego i unosimy przód samochodu lub całe auto w przypadku platformy.

Zobacz też: Ford Focus MK2 i C-MAX: wymiana paska wieloklinowego

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Teraz demontujemy obudowę silnika oraz osłonę podszybia. Następnie odkręcamy od przegrody czołowej śruby mocujące zbiorniczek hamulcowy a następnie odkładamy go na bok. Należy uważać, żeby nie dopuścić do wycieku płynu ze zbiorniczka. Istnieje ryzyko uszkodzenia lakieru. Jeżeli tak się stanie należy natychmiast przemyć takie miejsce dużą ilością wody.

Kolejny krok to odkręcenie nakrętki mocującej blaszane wzmocnienie do przegrody czołowej. Następnie wykręcamy dwie śruby mocujące blaszane wzmocnienie do kolumny zawieszenia. Wyjmujemy przewód hamulcowy z uchwytu w kolumnie zawieszenia i odkręcamy nakrętkę przegubu kulowego łącznika stabilizatora. W razie problemów można podtrzymać go za pomocą płaskiego klucza. Zapobiega to również ukręceniu łącznika.

Zobacz też: Ford Focus MK2 i C-MAX: wymiana alternatora

REKLAMA

Odkręcamy śrubę zaciskową, która mocuje kolumnę do zwrotnicy. Teraz podwieszamy półoś napędową do nadkola. Najlepiej użyć do tego drutu. Należy robić to bardzo delikatnie, żeby nie uszkodzić przegubu. Maksymalne wychylenie wewnętrznego wynosi 23 stopnie natomiast zewnętrznego 45 stopni. Wyjmujemy dolny koniec kolumny zawieszenia ze zwrotnicy i rozginamy przeciętą obejmę zwrotnicy za pomocą dużego śrubokręta. W warsztatach używane jest do tego specjalny przyrząd. Korzystając ze śrubokręta, operacja ta trwa znacznie dłużej.

Otwieramy przednią maskę i odkręcamy trzy nakrętki w górnej części kolumny. Teraz wyjmujemy kompletną kolumnę zawieszenia z nadwozia i przystępujemy do jej rozkładania. Do tej operacji będzie nam potrzebny ściągacz do sprężyn. Nie zalecamy korzystanie z domowych rozwiązań w celu ściśnięcia sprężyny. Pamiętajmy, że energia zgromadzona w takiej sprężynie jest bardzo duża i siła niekontrolowanego rozprostowania może być na tyle duża, że trwale uszkodzi nasze ciało.

Zobacz też: Ford – zestawienie żarówek w najpopularniejszych modelach

Cena ściągacza nie jest wygórowana, za około 30 złotych można już kupić taki sprzęt. W imadle montujemy ściągacz lub całą kolumnę, wszystko zależy od typu ściągacza jaki zakupiliśmy. Uchwyty ściągacza ustawiamy naprzeciw siebie i zaczepiamy je o zwoje sprężyny. Ściskamy je powoli i równomiernie tak, żeby sprężyna nie „wystrzeliła” ze ściągaczy.

Teraz odkręcamy nakrętkę tłoczyska amortyzatora. W celu ułatwienia zadania należy przytrzymać tłoczysko. Następnie zdejmujemy z tłoczyska talerz oporowy sprężyny oraz górną poduszkę. Zdejmujemy sprężynę z tłoczyska i odkładamy razem ze ściągaczem. W przypadku wymiany sprężyn należy rozprężyć i wyjąć obecną a następnie ścisnąć nową.

Zdejmujemy z tłoczyska osłonę ochronną i gumowy odbój. Osadzamy sprężynę na nowym amortyzatorze i instalujemy wszystkie zdemontowane wcześniej części. Po skręceniu całej kolumny montujemy ją w nadwoziu. Montaż przebiega w odwrotnej kolejności. Pamiętajmy, żeby dokręcić solidnie wszystkie mocowania. Sprawdzamy czy końce sprężyn są prawidłowo osadzone w talerzach. Odbój powinien być zamontowany płaską stroną do góry. Zalecamy wyczyścić wszystkie powierzchnie montażowe przed zainstalowaniem kolumny.

Wszelkie niedociągnięcia podczas montażu mogą poważnie zagrozić naszemu bezpieczeństwu i życiu podczas jazdy.

Zobacz też: Jak poprawić skuteczność hamulców?

Przechodzimy do wymiany tylnego amortyzatora. Najpierw podstawiamy kliny pod przednie koła i podnosimy tył samochodu. Zdejmujemy tylne koła i przechodzimy do demontażu. Zaczynamy od lewej strony> Najpierw ściągamy tłumik końcowy i odpinamy klamry mocujące osłony termicznej a następnie wyjmujemy z samochodu. Kolejne czynności są identyczne dla każdej strony.

Podnosimy oś za pomocą podnośnika do momentu aż śruby mocujące amortyzatora zostaną odciążone. Odkręcamy je i wyjmujemy amortyzator do dołu. Montaż przeprowadzamy w odwrotnej kolejności. Opuszczamy samochód i dokręcamy wszystkie śruby mocujące.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne
Czy ten artykuł był przydatny?
tak
nie
Dziękujemy za powiadomienie - zapraszamy do subskrybcji naszego newslettera
Jeśli nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania w tym artykule, powiedz jak możemy to poprawić.
UWAGA: Ten formularz nie służy wysyłaniu zgłoszeń . Wykorzystamy go aby poprawić artykuł.
Jeśli masz dodatkowe pytania prosimy o kontakt

REKLAMA

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Moto
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Młodzi nie chcą prawa jazdy. W 2023 r. dokumentów było o 30 proc. mniej, niż jeszcze kilka lat temu

    Dane z CEPiK nie pozostawiają złudzeń. W 2023 r. w Polsce zostało wydanych o 30 proc. mniej praw jazdy, niż w 2015 r. Jak ten trend może wpłynąć na producentów samochodów oraz rynek aut używanych?

    Auta w leasingu policja nie zabierze. Kierowca zapłaci jednak nawiązkę, a do tego poniesie koszty podatkowe

    Pijany kierowca zatrzymany w samochodzie leasingowanym auta nie straci. Mimo wszystko za swój czyn zapłaci i to podwójnie. Nawiązka dopiero otwiera listę jego strat. Kolejnym punktem jest utrata praw do odliczenia podatkowego.

    Na stacje powraca stary typ paliwa. Czy to oznacza, że kierowcy już nie muszą się bać benzyny E10?

    Kilka dni temu na stacje w całej Polsce powrócił stary typ paliwa. Ostatni raz kierowcy mogli je zatankować w październiku 2023 r. Czy to oznacza dobrą informację dla osób, które nie chcą benzyny Pb 95 E10? Sprawdźmy.

    Urzędnicy żądają podwyżek opłat za rejestrację samochodu w Polsce. Niestety mają rację. Stoi za nimi matematyka

    Dlaczego podwyżki? Powiaty domagają się urealnienia opłat za czynności realizowane w wydziałach komunikacji. Wskazują np. że opłata za dowód rejestracyjny wynosząca 54 zł nie była zmieniana od 20 lat. Od kwietnia PWPW, która produkuje te dokumenty podnosi stawkę do prawie 45 zł. 

    REKLAMA

    Policja oddała pierwsze auto zabrane pijanemu. I co z tego? Nie ma co robić afery, bo kierowca konfiskaty i tak nie uniknie

    Przepisy o odbieraniu aut pijanym są, ale tak właściwie... ich nie ma? Potwierdzać to może przypadek 46-latka, któremu policjanci najpierw zabrali Volvo, a później je oddali. Z uwagi na brak przepisów wykonawczych. To jednak jeszcze nie świadczy o tym, ze nowelizacja jest martwa czy poszła do kosza. Kierowca nową karę i tak poniesie.

    Rząd chce jednak wykasować podatek od aut spalinowych. Szykuje się do rozmów z UE na temat zmian w KPO

    KPO miało zgotować kierowcom w Polsce aż dwa podatki od aut spalinowych. Teraz okazuje się, że tych może wcale nie być. Nowy rząd planuje renegocjację planu odbudowy. Danina płacona przez kierowców ma zniknąć z dokumentu, a tym samym nie zacznie obowiązywać w Polsce.

    Chciał uniknąć kary za parkowanie. Przerobił litery na tablicy rejestracyjnej. Dostał zarzut karny i może trafić do więzienia na 5 lat

    Aby uniknąć płacenia mandatów za nieprawidłowe parkowanie, dostawca jedzenia przerobił na tablicy rejestracyjnej literę F na E. Teraz grozi mu nawet 5 lat więzienia. Chciał być sprytny. Policjanci byli jednak sprytniejsi.

    103-latka rozbiła bank. Prowadziła auto bez prawa jazdy. Samochód nie miał natomiast OC

    Miała 103 lata i prowadziła samochód. Prowadziła go bez prawa jazdy. Na tym kłopoty seniorki się nie kończą. Jaki był finał? Karabinierzy – bo akcja rozgrywała się we Włoszech – odwieźli ją do domu. Ona natomiast zapowiedziała zakup... skutera!

    REKLAMA

    Będzie nowy wzór prawa jazdy. Ale prawa jazdy na tramwaj. Co się zmieni?

    Rząd pracuje nad nowym drukiem prawa jazdy. Zmieni się jednak dokument wydawany kierującym... tramwajami. Chodzi o to, aby zwykła kartka papieru zamieniła się w druk, który zostanie dobrze zabezpieczony przed fałszerstwem. Czy to oznacza, że pozwolenie będzie droższe?

    Przed wejściem na jezdnię pieszy musi spojrzeć trzy razy. Inaczej dostanie nawet 5 tys. zł mandatu

    Trzy spojrzenia stanowią podstawową zasadę bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię. Pieszy zaniedba ten obowiązek? Konsekwencje mogą być zatem naprawdę przykre. W skrajnym przypadku może dostać nawet 5 tys. zł mandatu.

    REKLAMA