REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru

Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru
Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru
Subaru

REKLAMA

REKLAMA

Jednostka EJ20, trafiła do sprzedaży w roku 2005 i stała się częścią nie tylko Imprezy WRX STI. Doładowany benzyniak służył również do napędu Foresterów, Legacy i Outback’ów. Silnik był oferowany w kilku wersjach mocy. Podstawowy model o oznaczeniu EJ255 dysponował stadem od 210 do 265 koni mechanicznych. Topowy nazwany EJ257 rozwijał moc oscylującą w granicy 300 koni mechanicznych. Co z jego trwałością?

REKLAMA

Japończycy przez lata przyzwyczaili europejskich kierowców do solidnej technologii. Od zawsze byli też niestety krok za innymi firmami pod względem zaawansowania. W nowym millenium postanowili nadgonić różnicę, a jako że robili to w pośpiechu, gdzieś musieli popełnić błąd. Szkoda że w przypadku Subaru pomyłka została popełniona przy konstruowaniu benzyniaka montowanego m.in. pod maską prestiżowego modelu Impreza WRX STI.

REKLAMA

Sportowa wersja Subaru Imprezy jest znana od początku lat dziewięćdziesiątych. Od początku lat dziewięćdziesiątych auto było też napędzone doładowanym benzyniakiem o pojemności 2 litrów. Niestety już na początku nowego millenium okazało się, że możliwości silnika powoli zaczynają się wyczerpywać. A jako że konkurencja wcale nie miała zamiaru stopować wyścigu zbrojeń, to wymagało działania. Japończycy idąc drogą oszczędności nie chcieli budować nowego motoru. To kosztowałoby setki milionów dolarów. Władze Subaru podjęły zatem decyzję mówiącą o modernizacji agregatu już znanego.

Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru

Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru

Subaru

Zobacz też: Test Ford Fiesta ST200 1.6 EcoBoost 200 KM

Silnik 2.5 T Subaru - więcej mocy? Większa pojemność!

Pierwszym zabiegiem inżynierskim było rozwiercenie cylindrów do pojemności 2,5 litra. Tak skomponowana jednostka otrzymała oznaczenie EJ20, trafiła do sprzedaży w roku 2005 i stała się częścią nie tylko Imprezy WRX STI. Doładowany benzyniak służył również do napędu innych aut z japońskiej gamy. Spotykany jest w Foresterach, Legacy i Outback. Motor był oferowany w kilku wersjach mocy. Podstawowy model o oznaczeniu EJ255 dysponował stadem od 210 do 265 koni mechanicznych. Topowy nazwany EJ257 rozwijał moc oscylującą w granicy 300 koni mechanicznych.

Zobacz też: Test Ford Kuga 2.0 TDCi 150 KM AWD man

Dalszy ciąg materiału pod wideo

REKLAMA

2,5-litrowy silnik benzynowy dosyć szybko zdobył uznanie kierowców Subaru. Przede wszystkim dlatego, że nie brakuje mu krzepy podczas jazdy. Wyśmienicie rozwija moc zarówno przy starcie, jak i wyprzedzania, a do tego jest elastyczny. Poza tym motor został zbudowany w oparciu o architekturę typu bokser. A to oznacza, że cudownie brzmi. Silnik zamontowany w Imprezie WRX STI krzyczy gardłowym głosem podczas dynamicznego przyspieszania. Dźwięk pracy jest donośny i niezwykle rasowy oraz powoduje ciarki na plecach u motomaniaków.

Właściwości pracy 2,5-litrowego silnika benzynowego sprawiały, że właściciele Subaru początkowo byli przekonani iż po zakupie auta trafili do motoryzacyjnego raju. Wrażenie niestety mijało dosyć szybko. Już po pokonaniu 45 - 50 tysięcy kilometrów pojawiała się pierwsza usterka. Objawy? Brak mocy, wysokie zużycie oleju silnikowego oraz przedostawanie się płynu chłodzącego do komory spalania. Diagnoza? Uszkodzenie uszczelki pod głowicą. Rozpoznanie warsztatu powodowało szok u kierowców. Nikt w japońskim modelu nie spodziewał się tak skandalicznie nietrwałego uszczelnienia głowicy i nikt nie spodziewał się, że to dopiero początek poważnych problemów.

Zobacz też: Test MINI Cooper 5d 1.5 136 KM Seven Edition

Silnik 2.5 T Subaru - wymiana uszczelki pomaga na chwilę

Wymiana uszczelki pod głowicą kosztuje poza autoryzowaną stacją obsługi nieco ponad 3 tysiące złotych. Choć naprawa pomaga, przynosi krótkotrwały skutek. Usterka powraca po pokonaniu kolejnych 45 - 50 tysięcy kilometrów. Po serii uszkodzeń mechanicy postanowili uważnie przyjrzeć się japońskiemu motorowi. Wtedy odkryli, że za ciągłe występowanie usterki odpowiada wada konstrukcyjna. Blok silnika po rozwierceniu ma zbyt cienkie ścianki. W ten sposób uszczelka pod głowicą jest poddawana działaniu wyższego ciśnienia oraz temperatury i bardzo szybko zużywa się.

Kierowcy początkowo sądzili, że są skazani na ciągłe remonty 2,5-litrowego silnika benzynowego w Subaru. Na szczęście mechanicy znający charakter powstawania uszkodzenia znaleźli remedium. Podczas kolejnej wymiany uszczelki pod głowicą wystarczy zamontować specjalne śruby mocujące. Te zapewniają dużo wyższą trwałość naprawy, a ich cena to przeszło tysiąc złotych. W efekcie dziś wymiana uszczelki pod głowicą wraz z nowymi śrubami kosztuje 5 tysięcy złotych. To oczywiście i tak promocja. Jeszcze kilka lat temu za wykonanie tej samej procedury trzeba było zapłacić blisko 10 tysięcy złotych.

Cieńsze ścianki w bloku mają wpływ nie tylko na trwałość uszczelki pod głowicą. Wpływają również na osłabienie legendarnej sprawności cieplnej znanej z 2-litrowego prekursora. To oznacza mniej więcej tyle, że podczas dynamicznej jazdy silnik może się przegrzać. W ten sposób kierowca staje o krok bliżej kolejnego remontu wartego blisko 5 tysięcy złotych. Modele Subaru wyposażone w 2,5-litrowy silnik benzynowy wyprodukowane w latach 2007 i 2008 były szczególnie pechowe. Okazało się, że Japończycy zastosowali w nich niskiej jakości materiały. A to skutkowało samoczynnym zatarciem motoru. Na szczęście marka poczuła się do odpowiedzialności. W razie wystąpienia usterki, blok był darmowo wymieniany w ramach producenckiej gwarancji.

Zobacz też: Test Ford Kuga 2.0 TDCi 150 KM AWD man

Silnik 2.5 T Subaru - tłoki też nie grzeszą trwałością

Kolejne z możliwych uszkodzeń dotyczy tłoków. Te podczas jazdy pękają albo wręcz topią się. Uszkodzenie zdaniem mechaników specjalizujących się w naprawie samochodów Subaru wynika z zastosowania przez japońskich inżynierów zbyt cienkich pierścieni tłokowych. Podstawowym objawem wystąpienia problemu z tłokami jest zużywanie dużej ilości oleju silnikowego. Wysoki apetyt na smarowidło może świadczyć o wystąpieniu jeszcze jednego uszkodzenia - mowa o obróceniu panewek wału korbowego.

Obydwie usterki oznaczają ogromne koszty naprawy. Kompleksowy remont jednostki napędowej po obróceniu panewek powinien kosztować około 7 - 8 tysięcy złotych. Wymiana tłoków połączona z remontem jest jeszcze droższa. Sam zestaw nowych tłoków kosztuje 2700 złotych. Dodając do tej sumy cenę pozostałych podzespołów oraz pracę mechanika, nietrudno otrzymać kwotę oscylującą w okolicy 10 tysięcy złotych.

Zobacz też: Test Suzuki SX4 S-Cross 1.4 Boosterjet 140 KM 4WD

Silnik 2.5 T Subaru - podsumowanie

Japońskie silniki typu bokser słynęły z niesamowitego dźwięku, wysokiej mocy i ogromnej trwałości. 2,5-litrowej jednostce o oznaczeniu EJ20 udało się przełamać jeden z tych stereotypów. Niestety motor okazał się niedopracowany i nietrwały. A to oznaczało i do tej pory oznacza widmo poważnych wydatków dla właścicieli. Choć agregat był montowany w tak niesamowitym aucie jak Impreza WRX STI, zdecydowanie lepiej unikać go na rynku wtórnym.

Silnik 2.5 T Subaru – podsumowanie - ceny części zamiennych:

  • filtr oleju - od 18 zł
  • filtr powietrza - od 40 zł
  • zestaw paska rozrządu - od 817 zł
  • pasek wielorowkowy - od 33 zł
  • sprzęgło komplet - od 2920 zł
  • świeca zapłonowa - od 45 zł
  • cewka zapłonowa - od 296 zł
  • sonda lambda - od 968 zł
Z tymi silnikami mogą być problemy: Silnik 2.5 T Subaru
Subaru
Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Moto
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Nissan Juke po liftingu. Powrót żółtego lakieru to jedno. Zmieni się też technologia

Mniej znaczy więcej? Tak najwyraźniej uznał Nissan. Bo ile byście nie patrzyli na nadwozie nowego Juke, zmian nie dostrzeżecie. No może poza jedną. Do gamy wrócił żółty lakier. Wbrew pozorom taka sytuacja nie wynika jednak z lenistwa japońskich inżynierów. Oni po prostu skupili się na czymś innym.

Kupno samochodu z drugiej ręki: czym grozi kupno auta bez aktualnego przeglądu technicznego

Prawo nie zabrania sprzedaży auta bez aktualnego badania technicznego i często to się zdarza gdy pojazd stał długo w komisie albo w garażu sprzedającego bez dłuższego okresu użytkowania. Jednak jeśli chce się kupić takie auto – a brak badania może wpływać przecież na obniżkę ceny i czynić całą transakcję okazyjną – trzeba zadbać o kilka kluczowych rzeczy. Oto co radzą eksperci.

Sezonowa wymiana opon to nie wszystko. Błędy w sposobie ich przechowywania są kosztowne i są groźne dla bezpieczeństwa

Sezonowa wymiana opon to doskonały moment, aby zadbać o prawidłowe przechowywanie kompletu, który nie będzie używany przez najbliższe miesiące. Źle przechowywane opony mogą ulec deformacji, stracić swoje właściwości, a nawet stać się niebezpieczne podczas jazdy. 

1 mld zł. Tyle wynosi zadłużenie firm wobec sektora leasingowego

Według najnowszego raportu, firmy mają obecnie zaległości wobec sektora leasingowego przekraczające 1 mld zł, co stanowi wzrost o ponad 80 mln zł w porównaniu z poprzednim rokiem. Średnie zadłużenie jednej firmy wynosi teraz 91,3 tys. zł.

REKLAMA

Miał więcej szczęścia, niż rozumu. Pijany uderzył w naczepę tira na A2. Cudem przeżył wypadek

Noc, autostrada A2 i pijany kierowca mazdy, który nie zauważył... jadącego tira. Japoński sedan uderzył w naczepę ciężarówki, a w wyniku uderzenia stracił praktycznie całe nadwozie. Kierowca wyszedł ze zdarzenia bez szwanku.

Nawet blisko 9 tys. zł kary dla kierowcy i to już po dwóch tygodniach. Stawki niedługo będą aktualizowane

Za niespełna 2 miesiące w Polsce po raz kolejny wzrosną kary dla kierowców. Mowa oczywiście o karach za brak OC. Od 1 lipca 2024 r. brak ważnej polisy będzie oznaczać nawet 8600 zł opłaty karnej. Tyle że ta kwota to dopiero początek kosztów.

Oto wielkie ułatwienia dla niepełnosprawnych. Nowe przepisy przyjęte

Nadciągają ważne zmiany dla osób korzystających z kart parkingowych. Parlament Europejski uchwalił przepisy o unijnej karcie osoby z niepełnosprawnością oraz europejskiej karcie parkingowej dla osób z niepełnosprawnością. Co to oznacza dla kierowców?

Jak chcemy podróżować? Zmiana myślenia to wynik kwestii środowiskowej i pokoleniowej

W ciągu ostatnich lat sposób postrzegania transportu uległ ewolucji, odzwierciedlając zarówno transformację branży motoryzacyjnej, jak i zmiany wartości społecznych. Co to oznacza w praktyce?

REKLAMA

Omoda w Europie. Polska stanie się ważną bazą dla chińskiej marki

Omoda nie bierze jeńców. Marka należąca do chińskiego giganta Chery Automobile rusza na europejską ekspansję. Ma utworzyć na Starym Kontynencie około siedmiu spółek zależnych. Jedna i dość kluczowa powstanie właśnie w Polsce.

Ubezpieczenie dla rowerzysty. Czy jest obowiązkowe? Jaką polisę wybrać?

Sezon rowerowy w pełni. A to oznacza, że rowerzyści powinni rozpatrzeć dość ważną kwestię. Czy przed ruszeniem w trasę muszą wykupić ubezpieczenie? I o jakiej konkretnie polisie warto pomyśleć?

REKLAMA