REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.
Porada Infor.pl

Rekomendacja S po zmianach – zagrożenie dla mieszkaniówki?

RynekPierwotny.pl
Portal internetowy poświęcony nowym nieruchomościom
Kredyt Fot. Fotolia
Kredyt Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Nowa rekomendacja S budzi wiele emocji, w zainteresowanym środowisku są skrajne opinie na jej temat, nie brakuje też takich, którzy mówią o zamachu KNF na branżę deweloperską. Zmiany w rekomendacji S nie są korzystne dla kredytobiorców, nie obędzie się bez wkładu własnego. Co jeszcze się zmieniło i czy będzie to korzystne?

Wydana w połowie czerwca przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) nowa rekomendacja S zdaje się mieć jedną wadę – przynajmniej o kilka lat za długo zwlekano z jej opracowaniem i wdrożeniem do bankowych standardów obsługi klienta hipotecznego – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

REKLAMA

Już w trakcie powstawania, nowa rekomendacja S budziła spore emocje. W chwili obecnej, a więc niedługo po jej wydaniu i skierowaniu do banków, stała się tematem nie tylko licznych komentarzy, lecz także źródłem skrajnie sprzecznych opinii.

Także deweloperzy są podzieleni co do rekomendacji S. Jedni uważają ją za zamierzony „zamach” KNF-u na interesy i byt branży, inni zaś uznają ją za mało znaczącą regulację jakich wiele.

Według Jarosława Jędrzyńskiego, analityka rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, należy postawić pytanie czy obecna rekomendacja S w perspektywie najbliższych lat będzie dla rozwoju rodzimej mieszkaniówki realnym zagrożeniem, czy wręcz przeciwnie, okaże się fundamentem pod budowę normalności?

Zobacz także: Banki wolą pożyczać osobom zatrudnionym na umowę o pracę

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Co się zmieni?

Rekomendacja S przede wszystkim reguluje trzy płaszczyzny bankowego finansowania zakupu nieruchomości mieszkaniowych. – Po pierwsze regulowana jest kwestia obowiązku posiadania wkładu własnego kredytu mieszkaniowego. Po drugie maksymalnego okresu spłaty zadłużenia hipotecznego, zaś po trzecie rekomendacja S mówi o możliwości zaciągnięcia kredytu indeksowanego lub denominowanego w walucie obcej – wyjaśnia analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com, Jarosław Jędrzyński. – Są to bez wątpienia najważniejsze i zarazem podstawowe dla interesów i bezpieczeństwa banków, a także ich klientów, aspekty finansowania zakupu nieruchomości.

Zobacz także: Rachunek powierniczy – co nam daje i gdzie go założyć?

Wkład własny obowiązkowy

Najbardziej kontrowersyjny wydaje się obowiązek posiadana wkładu własnego przez klienta, który chce zaciągnąć kredyt hipoteczny. W roku 2014 będzie to jedynie 5% wartości nieruchomości, jednak w każdym kolejnym roku będzie on wzrastał o kolejne 5% aż w 2017 osiągnie poziom 20%. I to właśnie ten docelowy poziom budzi największe obawy wśród osób, które potencjalnie będą zainteresowane zakupem własnego mieszkania za nieco ponad 3 lata.

Zobacz także: Jaki kredyt dostanie singiel, a jaki para?

– W krajach zaawansowanych ekonomicznie i rozwojowo daleko bardziej od Polski, konieczność posiadania wkładu własnego nie jest niczym ani nowym, ani specjalnie wyjątkowym – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Rzecz jednak w tym, że w dalszym ciągu porównanie poziomu średniego dochodu na osobę w tych krajach i w Polsce nie wypada, delikatnie mówiąc, najlepiej. W chwili obecnej, zdecydowanej większości Polaków po prostu nie stać na to, by gromadzić jakiekolwiek oszczędności, nie wspominając już o 20-procentowym wkładzie własnym – dodaje Jarosław Jędrzyński. Także dostępność cenowa mieszkań w Polsce, a więc stosunek średniej płacy do ceny 1 m kw. mieszkania, pozostaje wciąż na bardzo niskim poziomie. Czy zatem KNF chce celowo zrobić jeszcze na złość deweloperom, wprowadzając regulację, która będzie trudna do udźwignięcia przez znaczną część potencjalnych nabywców nowych nieruchomości, którzy wprawdzie dysponują zdolnością kredytową, ale nie będą w stanie wyłożyć wystarczających oszczędności na wkład własny?

Zobacz także: Co to jest subprime?

– Taki destrukcyjny scenariusz należy mimo wszystko zdecydowanie wykluczyć – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Komisja wykazała się natomiast intuicją dalece przezorną, co w polskich realiach urzędniczych jest niestety wciąż rzadkością. Uwzględniono bowiem możliwość zmniejszenia tego obowiązkowego, 20-procentowego wkładu własnego o połowę, pod warunkiem, że brakujące 10 procent zostanie ubezpieczone.

Zobacz także: Kredyt hipoteczny – czy ubezpieczenie jest konieczne?

REKLAMA

Oznacza to, że wiele potencjalnych nabywców będzie miało w przyszłości nawet łatwiejszą drogę do posiadania własnego mieszkania. O ile bowiem wkład własny na poziomie 20 procent jest dla statystycznego Kowalskiego rzeczą trudną do spełniania, o tyle o połowę mniejszy, wydaje się być kwestią jedynie tradycyjnej „polskiej zaradności”. Natomiast sam koszt ubezpieczenia brakującej części, nie wydaje się być jakimś szczególnym problemem dla budżetu przeciętnego gospodarstwa domowego.

Trzeba także pamiętać, że od początku 2014 roku wejdzie w życie nowy program rządowych dopłat do kredytów hipotecznych „Mieszkanie dla Młodych”, który powinien również zneutralizować kwestię konieczności posiadania owego wkładu własnego, jaką narzuca rekomendacja S. O ile oczywiście zapisy ustawy zagwarantują jego efektywność.

Zmieni się czas spłaty

Rekomendacja S zmienia także wiele w kwestii okresu kredytowania. Banki zostały zobowiązane do rekomendowania okresu spłaty kredytów hipotecznych nie dłuższego niż 25 lat. Maksymalny zaś dopuszczalny okres spłaty zostaje ustalony na 35 lat, ale przy założeniu, że w ocenie zdolności kredytowej przyjęto okres spłaty nieprzekraczający lat trzydziestu.

Zobacz także: Czy warto kupić nieruchomość za gotówkę?

Komisja Nadzoru Finansowego wyeliminowała w ten sposób stosowane dość często praktyki, które polegały na sztucznym kreowaniu zdolności kredytowej klientów, poprzez wydłużanie okresu spłaty nawet do pięćdziesięciu lat. – Wielu dłużników, którzy do dziś spłacają takie kredyty, do końca nie wie, z jakiego rodzaju ryzykiem wiąże się taka sytuacja, zwłaszcza ze względu na końcowe koszty generowane przez tak długi okres kredytowania – zauważa Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Jak zarobić na kredycie mieszkaniowym?

Co z walutą?

REKLAMA

Bardzo istotne jest także ostateczne usankcjonowanie zasady, że zadłużać należy się w tym pieniądzu, w którym się zarabia. W związku z tym, kredyty walutowe stają się produktem, który będzie oferowany wyłącznie tym osobom, które posiadają trwałe dochody w walucie kredytu.

Trudno z takim zapisem rekomendacji S dyskutować. Niemniej, co jakiś czas trafiają się opinie niektórych znawców rynku nieruchomości, którzy otwarcie krytykują KNF za wyeliminowanie możliwości powszechnego zadłużania się Polaków w euro i we franku szwajcarskim.

– Udzielanie kredytów walutowych w przeszłości było niestety ewidentnym błędem – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. – Trzeba też mieć nadzieję, że kiedyś nie okaże się, że to był największy błąd rodzimego systemu bankowego w historii. W chwili obecnej gospodarstwa domowe posiadające kredyty denominowane zdają się nie mieć żadnej pewności, co do własnych perspektyw materialnych, które są całkowicie uzależnione od notowań złotego – dodaje analityk.

Jest się czego bać?

Wydaje się, że obawy dotyczące obecnej rekomendacji S są nie do końca uzasadnione. Z jednej strony na pewno nie zwiększy się liczba klientów firm deweloperskich, ale z drugiej ten spadek popytu nie powinien być zbyt duży. – Zadecyduje więc po raz kolejny mentalność przeciętnego Kowalskiego, który tradycyjnie woli mieć własne mieszkanie lub dom, niż finansować osoby trzecie, na przykład wynajmując mieszkanie – podsumowuje Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

Zobacz także: Czy dzieci obniżają zdolność kredytową?

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Własne

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

REKLAMA

QR Code
Nieruchomości
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Dzicy lokatorzy w Polsce idą śladem hiszpańskich ocupas. Jest obywatelski projekt ustawy, który ma ich powstrzymać

Osoba, która porusza się bez zgody właściciela jego samochodem traktowana jest przez prawo jako złodziej. Jeśli zajmie cudze mieszkanie, ma więcej praw od właściciela, bo ten musi nawet płacić czynsz wspólnocie mieszkaniowej. To tak jakby prawo zakazywało właścicielowi tego kradzionego auta jeszcze fundować złodziejowi paliwo.

Czy ceny mieszkań nadal będą rosły?

Minister Rozwoju i Technologii, Krzysztof Hetman, ocenił w Radiu Zet, że deweloperzy zwiększyli podaż mieszkań, przewidując wprowadzenie programu "Mieszkanie na start" oraz programu wsparcia rozwoju budownictwa społecznego.

Wiosenne wyzwania finansowe Polaków. Remont domu na czele listy

Według najnowszego badania przeprowadzonego przez Santander Consumer Bank "Polaków Portfel Własny: wiosenne wyzwania 2024", aż 38% respondentów wskazało, że największym wydatkiem, jaki planują ponieść wiosną, jest remont domu. Co więcej, 58% badanych planuje sfinansować swoje projekty z bieżących dochodów.

Kredyty hipoteczne z WIBOR-em. Abuzywne formuły zmiany oprocentowania niezgodne z unijnym rozporządzeniem BMR

Wraz z wejściem rozporządzenia BMR umowy kredytowa zawierające niedozwolone zapisy powinny zostać aneksowane i dostosowane do nowego porządku prawnego. Brak dostosowania umowy może skutkować tym, że umowa zawarta wiele lat temu może okazać się nieważna.

REKLAMA

Nowe mieszkania w starej przestrzeni - rewitalizacja centrów miast

Centra wielkich miast są atrakcyjnymi miejscami nie tylko do pracy, ale też do mieszkania. Swobodny dostęp do miejskiej infrastruktury zapewnia tam wygodne funkcjonowanie na co dzień. Niestety, gęsta zabudowa – typowa dla centrum – ogranicza możliwość budowania nowych lokali, zarówno komercyjnych, jak i mieszkalnych. Zdaniem architektów i urbanistów skutecznym rozwiązaniem tego problemu są rewitalizacje zabytkowych kamienic i nadbudowy. Wciąż jednak można odnieść wrażenie, że potencjał istniejących budynków pozostaje niewykorzystany.

Ustawa w sprawie dzikich lokatorów - powstał obywatelski projekt. Co zrobić, żeby w Polsce nie było jak w Hiszpanii? Coraz więcej mieszkań jest zajmowanych bezprawnie

- Nie możemy pozwolić na to, by uczciwie pracujący obywatele byli terroryzowani przez dzikich lokatorów. Niestety z miesiąca na miesiąc rośnie ilość zgłoszeń, że mieszkanie, które miało być wynajmowane komercyjnie, jest po prostu zagrabiane przez dzikich lokatorów. Jeżeli nie dojdzie do zmian w prawie możemy spodziewać się, że niebawem zaleje nas fala dzikich lokatorów jeszcze większa niż w czasie pandemii – mówi Małgorzata Marczulewska, detektyw i windykator.
Małgorzata Marczulewska wspólnie z prawnikami z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski: mec. Grażyną Wódkiewicz oraz mec. Markiem Jarosiewiczem przygotowali projekt ustawy, który miałby pomagać w odzyskiwaniu mieszkań zajmowanych przez dzikich lokatorów. W Internecie dostępna jest petycja w tej sprawie. 

Dom za 1 euro. Jakie są warunki?

Władze miasteczka Saint-Amand-Montrond, położonego w centralnej Francji, podjęły niecodzienną inicjatywę. Wystawiły na sprzedaż dom za symboliczną kwotę 1 euro. Jest jednak pewien warunek - nabywca musi zobowiązać się do zamieszkania w nim na co najmniej 10 lat.

Nowe wsparcie dla kredytobiorców. Wiadomo, kiedy kredyt #naStart wejdzie w życie

Ministerstwo Rozwoju i Technologii ogłosiło, że nowe przepisy dotyczące wsparcia przy zakupie pierwszego mieszkania wejdą w życie w drugiej połowie 2024 roku. Projekt ustawy wprowadzającej kredyt "#naStart" jest obecnie konsultowany.

REKLAMA

Frankowicze czekają na uchwałę Sądu Najwyższego. Czy 25 kwietnia 2024 r. Izba Cywilna SN wyjaśni wreszcie 6 kluczowych zagadnień prawnych?

W dniu 25 kwietnia 2024 roku poznamy kolejny rozdział wieloletniej już sagi związanej z wydaniem tzw. uchwały frankowej przez Sąd Najwyższy w pełnym składzie Izby Cywilnej. Na ten dzień zostało wyznaczone posiedzenie Sądu Najwyższego, który ponownie ma zająć się zagadnieniami prawnymi dot. spraw frankowych, które zostały przedstawione przez Pierwszą Prezes. Czy jednak ta uchwała ma szanse zostać wydana i czy rzeczywiście – po wielu wyrokach TSUE w polskich sprawach frankowych – jest jeszcze potrzebna? Czy jeżeli zostanie wydana, to ułatwi rozstrzyganie pozwów Frankowiczów czy tylko skomplikuje te procesy? 

W jaki sposób deweloperzy mieszkaniowi korzystają z sztucznej inteligencji

Sztuczna inteligencja jako wsparcie dla deweloperów? Jak najbardziej. W jaki sposób już ją wykorzystują i jak planują wykorzystywać AI w przyszłości? 

REKLAMA